Muglerowe Aniołki kocham. I mimo, że mają pewnie więcej przeciwników niż zwolenników, to ja odkąd tylko poznałam klasyka przepadłam i po prostu muszę go mieć. Nie zdziwi Was więc pewnie, że każda limitowana edycja Gwiazki sprawia, że serducho mi szybciej bije i zwyczajnie muszę powąchać. A potem często kupić :)
Angel Eau Sucree 2015 to limitowana letnia edycja Anioła. Ma przywodzić na myśl dzieciństwo, a właściwie jego słodko-owocowe smaki. Nuty słodkiej, białej bezy oblane są pysznym owocowym syropem. I jak to w Angelu, paczula nadaje charakterku i wyrazistości.
Nuty zapachowe:
Jest pysznie! Owocowo i słodko. Sucree jest wręcz lukrowate w swojej słodyczy. Jednocześnie, nie można go posądzić o bycie płaskim czy "nastolatkowym". To bardzo kobiecy zapach, lekko figlarny i pełen wdzięku. Ma w sobie optymizm, młodzieńczą naiwność i całą masę pozytywnej energii. Flakonik tego Aniołka też podbił moje serce. Kunsztownie zdobiony, jakby cały w cukrze. Całość naprawdę warta grzechu!
Angel eau Sucree 2015 ma około 6-7 godzinną trwałość i bardzo dobrą projekcję. Raczej nie ciągnie się ogonem za właścicielką, ale po zbliżeniu się czuć go wyraźnie.
A Wy znacie tego Aniołka? Ja już czekam na kolejne Anielskie limitowanki!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz