środa, 26 kwietnia 2017

Thierry Mugler Angel Etoile des Rêves

Angel Thierrego Muglera ma tyle flankerów, że ciężko zorientować się co jest czym tak do końca. To jednocześnie jedna z nie licznych marek, gdzie "wariacja na temat..." faktycznie wznosi coś nowego i nie jest tylko odcinaniem kuponów od zdobytej popularności. I pewnie po części piszę tak, bo kocham Muglera na tyle mocno, że gdybym miała wybrać tylko jedną firmę, której perfumy kupuję to bez zastanowienia postawiłabym właśnie na niego. Jednak nie umiem w tym wypadku zapomnieć o swoim osobistym, pełnym sympatii stosunku do firmy.



Nocna wersja Angela czyli Etoile Des Rêves zaskoczyła mnie o tyle, że reklamowany jako wieczorowy zyskał sporo delikatności w porównaniu z klasykiem. Nowy Aniołek ma więcej słodyczy, stał się bardziej przestrzenny, pokuszę się nawet o stwierdzenie, że bardziej ludzki w porównaniu ze swoim starszym bratem.  To już nie jest killer zapachowy, który wzbudza tak skrajne emocje. To miły, przyjemny pluszak, który otula słodyczą, nadając zwiewnej kobiecości.



Zdecydowanie daleko mu do klasyka, chociaż jest w nim Angelowa nuta i nie da się pomylić go z niczym innym. Nie wiem, czy to zasługa wyłącznie piżma, które zostało dodane do składu, czy może jednak jest coś więcej. Jeśli to tylko piżmo, to ten składnik zyskał właśnie ogromny szacunek w moich oczach. 

Flakon Etoile Des Rêves został zainspirowany tradycyjnym, francuskim buduarem, tak, by każde użycie stawało się rytuałem przepełnionym luksusem. Takie pompeczki, jak mam w zwyczaju nazywać ten rodzaj atomizerów uwielbiam wizualnie, jednak używanie ich już nie do końca. Płyn rozpylany jest inaczej i trzeba się przestawić na odmienną aplikację. Być może, nie każdy czuje różnicę, jednak ja pod tym kątem wolę nowoczesną tradycyjność i klasyczne atomizery. 



Na uwagę zasługują też rewelacyjne parametru użytkowe. Wiem, że każdy kto zna się bliżej z Muglerem spodziewa się mocnych wrażeń i zazwyczaj je otrzymuje. Tu jest tak samo. Trwałość i projekcja są na najwyższym poziomie. Etoile Des Rêves użyte rano znikają dopiero po wieczornym prysznicu. Nie ma potrzeby dodatkowych aplikacji w ciągu dnia. I dobrze, bo wyobraź sobie ten flakon w torebce :)

Perfumy dostępne są w pojemności 100 ml. Można je kupić w kilku perfumeriach internetowych. Aktualne ceny sprawdzajcie na Ceneo

Mnie osobiście ujął swoją delikatnością. Chociaż nie wykluczam, że kolejne dwadzieścia najbliższych edycji wzbudzi we mnie tak samo pozytywne emocje. A Ciebie?

Może masz ochotę przeczytać o innych wersjach Angel? Na blogu pojawiły się już:


Brak komentarzy :

Copyright © 2014 Kosmetyczka Pełna Cudów

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi