wtorek, 8 października 2013

Zabiegi :)

Dziś postanowiłam napisać o bardziej zaawansowanej pielęgnacji, czyli tej, którą wykonujemy w salonach kosmetycznych lub u dermatologów.

Ja mam cerę mieszaną, która zazwyczaj idzie w kierunku suchej. Bardzo mocno o nią dbam w zaciszu domowym, ale nie wyobrażam sobie też pominięcia zabiegów u mojej kosmetyczki. Od jakiegoś czasu regularnie, co dwa tygodnie robię mikrodermabrazję łączoną z kwasem migdałowym. Dodatkowo teraz jeszcze zdecydowałam się na mocniejszą mieszankę różnych kwasów ze względu na bliznę, którą mam na czole i kilka małych przy nosie po przebytej w dzieciństwie ospie. Nie mam pojęcia jak skończy się ta walka, ale po cichu liczę na chociaż minimalnie widoczne efekty. Z drugiej strony, czy jest coś, co poradzi sobie z bliznami... (?)

Samą mikro  uwielbiam za efekt pupci niemowlaka, który daje po każdym zabiegu. Połączenie jej z kwasami rewelacyjnie się w moim przypadku sprawdza i efekt jest o wiele mocniejszy. Buzia jest oczyszczona, pozbawiona zaskórników i ma taki świeży, zdrowy koloryt.

Raz na pól roku chodzę też na oczyszczanie manualne, ktorego szczerze nie znoszę, ale moja cera je uwielbia więc niestety cierpię z bólu - ale efekty są:)

To przerażające, co kobieta jest w stanie zneść tylko po to, żeby ładnie wyglądać... :)

A Wy? Wspieracie swoją domową pielęgnację regularnymi wizytami w salonie kosmetycznym? Może macie jakieś swoje ulubione zabiegi?




Brak komentarzy :

Copyright © 2014 Kosmetyczka Pełna Cudów

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi