Ech... Pękłam :) Listopad miał być miesiącem bez zakupów, cóż...Wczoraj obskoczyłam Sephorę. SMS-y przypominające o końcówce dni VIP wygrały.
A skoro już i tak sama ze sobą przegrałam to zaraz się zbieram i idę kontynuować zakupy między innymi w TK Maxie :) Do Sephory pewnie wejdę jeszcze raz, bo tym razem będę w większej :D
A później pokażę Wam wszystkie moje cudowności.
Milej niedzieli :)