niedziela, 12 stycznia 2014

Styczniowe zakupy

Wczoraj wybrałam sie na małe zakupy, w poszukiwaniu szamponu Fekkai. Niestety, kilka objechanych sklepów i doszłam do wniosku, że chyba czas najwyższy pogodzić się z faktem, że moją ulubioną markę wycofali;(


Ostatecznie postawiłam na Kerastase z serii z cementem. Sama jestem bardzo ciekawa jak sie sprawdzi na mojej problematycznej głowie.

Musiałam sie też wybrać do Super Pharm, aby kupić jakiś emolient. Zawsze staram sie mieć tego typu kosmetyki w łazience. Nic tak nie łagodzi moich ewentualnych podrażnień, a przy okazji swietnie sprawdzają sie w codziennej pielęgnacji mojego faceta. Tym razem postawiłam na dobrze mi znany i bardzo lubiany krem od Emolium.

W trakcie wizyty w Super Pharm wpadła mi w oczy promocja na lakiery Essie. Kupuje sie jeden, a drugi kosztuje tylko 5 zł. Zdecydowałam sie na krwista czerwień Clambake oraz piękny, głęboki granat w kolorze No More Film




I to tyle ;)

3 komentarze :

Unknown pisze...

Piękne Essiaki, bardzo lubię te lakiery za kolory i jakość :) a ciekawa jestem Twoje opinii o Kerastase bardzo:)

My strawberry fields pisze...

Piękne odcienie lakierów wybrałaś. Granat i czerwień to moje ulubione kolory na paznokciach :) Czekam na recenzję szamponu!

Agi pisze...

Lubie cement termiczny od kerastase :)

Copyright © 2014 Kosmetyczka Pełna Cudów

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi