niedziela, 4 maja 2014

Agent Provocateur Nail Polish Collection, Pink Caress & Black Latex

Agent Provocateur - marka znana u nas głównie przez perfumy, na świecie rozpoznawalna dzięki przepełnionej seksem bieliźnie, u mnie zagościła w formie dwóch lakierów do paznokci.

Lakiery trafiły do mnie zupełnym przypadkiem, akurat udało mi się je wypatrzyć na zakupach w TK Maxx. Pokazywałam je Wam kiedyś w poście zakupowym, ale jeszcze nie pisałam o tym jak się sprawują w codziennym noszeniu.


W kartonowym pudełeczku znalazłam dwa piękne kolory, jeden w odcieniu 100% czerni, drugi to taki słodki baby pink. Razem dają na paznokciach prawdziwy efekt Provocateur:) Obydwa lakiery mają 10 ml buteleczki oraz naprawdę wygodne pędzelki. Rączki są dość długie, ale mi to nie przeszkadza. Co ważne bardzo szybko wysychają.



Czerń jest wspaniała, zawsze jestem wymagająca w stosunku do tego kolor na paznokciach.Nie ma prawa smużyć, musi być trwały, bo każdy odprysk jest widoczny i ma mieć blask. Black Latex zapewnia mi to wszystko i błyszczy jak prawdziwy lateks. Rewelacja! Jest to też naprawdę trwały kolor, gdyby nie fakt, że muszę go zmywać zanim pójdę do pracy to pewnie z 10 dni by się trzymał.


Pink Caress to kolor różu Agent Provocateur, każda z Was go na pewno zna :) Jest w nim zatopiony delikatny brokacik, który pięknie skrzy się na paznokciach  w słońcu, ale w codziennym użytkowaniu zupełnie w niczym nie przeszkadza. Ten odcień również trwa i trwa na paznokciach dopóki go nie zmyjemy i lśni piękną taflą. Jemu mogę pozwolić na to by siedział na paznokciach nawet gdy idę do pracy i potrafi tak ze mną pracować nawet 10 dni. Dla mnie bomba :)

Nie znalazłam zbyt dużo informacji w internecie na temat tych lakierów natomiast wydaje mi się, że to jakaś limitowana edycja była. U nas jeszcze kilka razy w TK Max'ie je widziałam więc jak tylko je wypatrzycie to szczerze polecam.




Jak Wam się podobają lakiery na pazurkach?

10 komentarzy :

Marti pisze...

Obłęd! Cudownie się prezentują w duecie! A paznokcie masz wspaniałe! Kocham taki kształt! <3

Paulina pisze...

Cudnie to wygląda w duecie! Nie wpadłabym na takie połączenie :-)

piękniejestżyć pisze...

Marzy mi się porządna czerń na paznokciach. Ale ten róż, też cudo! Świetnie je połączyłaś, idealne rozwiązanie dla kogoś takiego jak ja, kto wiecznie ma problem z podejmowaniem decyzji ;)

Unknown pisze...

ślicznie mani! Pazurków zazdraszczam są idealne Kochana :*

Uzależniona Zakupoholiczka pisze...

Uwielbiam je łączyć ze sobą, czerń dzięki temu rozowemu od razu o wiele łagodniejsza sie robi ;) Bardzo dziękuje;* paznokcie odziedziczyłam po babci ;)

Uzależniona Zakupoholiczka pisze...

Szczerze mówiąc to pewnie gdyby nie fakt, ze kupiłam je w komplecie, to tez bym na to nie wpadła ;))

Uzależniona Zakupoholiczka pisze...

Ta czerń jest naprawdę warta grzechu ;) razem w duecie moim zdaniem obydwa kolory bardzo zyskują, róż nabiera pazura, a czerń jest mniej "konkretna";)

Uzależniona Zakupoholiczka pisze...

Bardzo dziękuje ;*! Nie ma to jak geny babci ;))

Lil Oddiette pisze...

Pièkny duet! I przylàczam sie do zachwytow nad paznokciami!

Anonimowy pisze...

Paznokcie śliczne i ręka pewna:D Ja rzadko po kolory sięgam, bo brak mi cierpliwości... a TK Maxx'owe kosmetyczne półki też uwielbiam i metodycznie przetrząsam przy każdej okazji;)

Copyright © 2014 Kosmetyczka Pełna Cudów

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi