Za sprawą wpisów, które przeczytałam na blogach Irenki oraz Czarnej Ines zapragnęłam poznać bliżej włosową pielęgnację marki Bumble&Bumble i już jakiś czas temu mój fryzjerski arsenał został powiększony o szampon z serii Creme de Coco.
Szampon według producenta przeznaczony jest do włosów suchych i zniszczonych. Jego zadaniem jest nadanie włosom blasku, odżywienie cebulek włosa oraz pielęgnacja skóry głowy. W składzie znajdziemy między innymi masło kokosowe oraz masło z Astrocaryum Murumuru
Moje włosy normalne z całą pewnością nie są :) Stylizacja, farby... raczej powiedziałabym, że są lekko wymagające i potrzebują intensywnej pielęgnacji. Jak Creme de Coco spisał się w takich warunkach?
Otóż bardzo dobrze. Na tyle dobrze, że zdecydowanie mam ochotę na o wiele więcej i mój romans z Bublami dopiero się zaczyna. Kosmetyk świetnie się pieni i jest bardzo wydajny. Naprawdę niewielka ilość wystarczy do umycia moich włosów sięgających za łopatki. Co dla mnie bardzo ważne, nie plącze włosów podczas mycia, wiec nie msze walczyć później z rozczesanie fryzury. Oczywiście używam odżywek i masek jednak już sam szampon sprawia, że włosy staja się miękkie.
No i zapach - mimo, że w moim odczuciu to nie jest prawdziwy kokos, to i tak jest całkiem przyjemny i milo mi się z nim przebywa.
Ja zdecydowanie sięgnę po kilka innych produktów pielęgnacyjnych, szczególnie, że nabyłam ostatnio spray surferski do stylizacji i też jestem bardzo zadowolona z efektów. A Wy? Znacie markę Bumble&Bumble?