piątek, 19 września 2014

Sampar Skin Quenching Mist

W lipcowych nowościach pokazywałam Wam swoje nowe nabytki marki Sampar i dziś chciałabym napisać kilka słów o mgiełce do twarzy czyli Skin Quenching Mist.


Producent kieruje ten kosmetyk przede wszystkim do cery wrażliwej, obiecując łagodzenie podrażnień, nawilżenie oraz odświeżenie. Dodatkowo, proponuje również stosowanie jej w formie kompresu na oczy, w celu zminimalizowanie opuchlizny.







Ja stosuję mgielkę po porannym i wieczornym oczyszczania twarzy, pryskając nią bezpośrednio na twarz. Kosmetyk z całą pewnością jest bardzo wydajny, pomimo używania od lipca mam jeszcze ponad polowe opakowania. Myślę, że dużą rolę odgrywa w tym wypadku spray, który naprawdę dobrze rozpyla kosmetyk. W moim przypadku wystarczające są cztery "pryski".


W składzie mgiełki możemy znaleźć przede wszystkim wyciągi z róży i geranium, kosmetyk jest bezalkoholowy. Zapach jest ciężki do określenia, ziołowy, zielony... Nie każdemu będzie odpowiadał, ale ja bardzo go lubię.



Efekty stosowania bardzo mi odpowiadają, cera stała sie przede wszystkim rozjaśniona. Dodatkowo podrażnienia wywołane np. Mocniejszymi maseczkami  są przez nią bardzo dobrze łagodzone, a cera szybciej się normalizuje. Wiadomo, że na ogólny stan naszej skóry ma wpływ cała stosowana pielęgnacja, wydaje mi sie jednak, że mgiełką też swój mały udział w tym ma i chętnie po nią sięgam.



Mialyscie okazje stosować tą mgielkę, a może macie jakieś inne sprawdzone produkty tego typu?;)


Copyright © 2014 Kosmetyczka Pełna Cudów

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi