czwartek, 9 października 2014

The Body Shop Almond Shower Gel, Almond Body Butter

Kosmetyki z The Body Shop zawsze mamią mnie pięknymi zapachami. Od jakiegoś czasu towarzyszy mi duet o zapachu migdałów i dziś o nim słów kilka.

Mam wrażenie, że wszystkie żele z TBS są bardzo podobne, różnią się tylko zapachami. Konsystencja żelu jest gęsta, podczas mycia dobrze się pieni i nie wysusza mi skóry. Zapach migdałów jest ciepły, intensywny, przepelnia łazienkę. Jest bardzo naturalny.









Masełko różni sie od większości maseł TBS swoją konsystencją. O ile w większości maseł ich struktura jest twarda i zbita, to wersja migdałowa jest bardziej kremowa. Bez problemu rozprowadza się po ciele, szybko wchłania, bardzo dobrze nawilża i odżywia ciało. Zapach migdałów utrzymuje sie całkiem długo na ciele. 








Lubicie kąpielowe umilacze z TBS? 

22 komentarze :

Karo pisze...

Bardzo lubie te maselka z TBS i czesto po nie siegam :)
Migdala ztez mialam , bardzo go lubilam

Ania pisze...

Masła i żele pod prysznic uwielbiam! Z serii migdałowej miałam masełko, ale muszę przyznać, że przy dłuższym stosowaniu zapach zaczął mnie drażnić.

Justyna Wiśniewska pisze...

Co jak co ale migdałów nie znoszę ;/

Agnieszka pisze...

Masła z TBS należą do moich ulubionych - działają rewelacyjnie! :)

Ewelina pisze...

Kiedys często kupowałam, ale zlikwidowali stoisko. Teraz zamówiłam sobie jakieś nowe masło o zapachu kandyzowanych jabłek.., no ciekawe czy mi sie spodoba zapach...

Kasia pisze...

Migdałów jeszcze nie próbowałam :)
Akurat jestem w trakcie masła mango, ono też jest takie bardziej kremowe, nie tak zbite jak chociażby jagoda.

inesbeauty pisze...

rzeczywiście w przypadku tej wersji zapachowej konsystencja jest inna :) też zwróciłam na to uwagę :) lubię tą wersję :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Migdał jest idealny na tą porę roku ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Ja też bardzo lubię tego migdalka ;) I przyznaje, że konsystencja tez bardzo mi odpowiada, rozprowadza sie bez najmniejszego oporu ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Mango nie znam, ale może ma właśnie podobną konsustencję do migdalka w takim razie. Pysznie pozytywny zapach masz jak na tą porę roku ;) ja też jeszcze w zapasach mam troche egzotycznych umilaczy ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Mmmm kandyzowane jabłka <3 aż slinka cieknie ;) narobiłas mi na taki przysmak ogromnej ochoty, a pora jest dość ciężka na zorganizowanie takiego jabłuszka;) Chyba, że obudzę przyszłego Tatę i zwalę to na zachcianki ;D

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Ja rownież bardzo lubie ich działanie, choć ostatnio mają dobrego rywala w postaci Bath and Body Works ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Rozumiem;) ale na całe szczęście TBS ma taki wybór zapachów, że kazdy coś dla siebie znajdzie;)

Ewelina pisze...

Ciekawa jestem czy będzie znośny :D

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Ja stosuje rożne zapachy zamiennie bo większość mi sie po kilku dniach po prostu nudzi ;) chociaż ostatnio kokos Balei zaczyna pod tym względem wygrywać ze wszystkimi innymi zapachami, ktore mam w postaci smarowidel wszelakich i jakoś nie chce mi sie znudzić ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Koniecznie go opisz jak już się nim nacieszysz ;)

jjustyys pisze...

Zapach musi być cudo!:)

Kasia pisze...

hi hi, dokładnie :) Nic tam jesiennego, ale lato w pełni :)))

kosmetyczkapelnacudow pisze...

To prawda, bardzo ciepły i taki "jadalny" jest ;)

Aleksandra S pisze...

Miałam kiedyś to masło, było to tak dawno, że nie pamiętam już jak pachnie ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Pysznie ;D ja migdały w każdej postaci bardzo lubie, a zapach tego masełka i żelu jest bardzo naturalny ;)

Infinity Blog pisze...

Na to masło migdałowe mam chrapkę od dawna! Kupię je na pewno. Żeli TBS nie używałam. Z maseł znam orzech brazylijski, wspominam bardzo miło :)

Copyright © 2014 Kosmetyczka Pełna Cudów

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi