wtorek, 16 czerwca 2015

Jak wybieram perfumy?

Sposobów na wybór odpowiedniego zapachu jest wiele. Jestem też pewna, że każda z Was ma swój własny, sprawdzony i to z niego korzysta na co dzień. Myślę też, że inaczej perfumy kupuje ktoś kto traktuje je jako dodatek do codzienności, a inaczej ktoś kto ma taką fazę jak ja. I dziś zdradzę Wam, jak ja to robię.




Przechodziłam przez różne etapy swojej pachnącej fascynacji. Od totalnego zajarania wszystkim co pachnie i codziennych wizyt w perfumeriach, przez kupowanie w ciemno tego czego stacjonarnie u nas dostać nie można, aż do etapu, na którym jestem teraz, czyli wyborów świadomych i przemyślanych.




A teraz nie pozwalam sobie już na chwilowe miłostki. Testy zapachów opieram na testach z próbek, najchętniej z tych, które mają atomizer. Sprawdzałam wiele razy i zawsze mam wrażenie, że perfumy "wylewane" z próbki pachną mniej atrakcyjnie i bardziej płasko od tych, które możemy rozpylić na skórę. Nie wszystkie próbki atomizery mają, ale ja jestem na to przygotowana-zawsze mam atomizerki, do których można je przelać :) A jak przelewam? Najlepsza moim zdaniem jest do tego strzykawka i igła. Nic się nie rozlewa :)



Staram się też nigdy nie podejmować decyzji od razu. Zaczynam od testów na nadgarstku i dopiero następnego dnia, gdy uznaję, że perfumy są tego warte przechodzę do spryskania szyi. Z większością zapachów lubię pochodzić kilka dni, żeby sprawdzić je w różnych warunkach. Często trafiam też na perfumy, które w moim odczuciu testowane np. latem nie rozwiną się tak pięknie jak mogłyby zrobić to zimą. Wtedy próbka trafia do pudełka i czeka na swój czas :)




No i teraz coś co pewnie Was interesuje, czyli skąd biorę próbki. Poza tymi, które dostaję do zakupów ( a niestety często są to 15sty raz te same) kupuję je w internetach np. na Allegro (ale tylko u sprawdzonych sprzedawców) i w sklepach internetowych. Świetnym miejscem do zamawiania próbek zapachów niszowych jest perfumeria Quality, gdzie próbki kupuje się w pakietach 5 sztuk i same sobie te pakiety możemy tworzyć. Koszt to około 30 zł, ale zawsze przy zapachach jest też cena próbki. Jednym z moich ulubionych pachnących miejsc w sieci jest portal Fragrantica.pl gdzie poza naprawdę ciekawymi rozmowami można zdobyć ogromną wiedzę i próbkami się wymienić lub kupić je od osób tam zarejestrowanych. Warto tam poszukać jeśli jesteśmy zainteresowane unikatami i tym co u nas niedostępne bo w tej społeczności zawsze znajdzie się ktoś chętny do podzielenia się swoimi cudami.

Ja decyzję o tym czy chcę jakiś zapach mieć czy nie podejmuję średnio w około 2 tygodnie. A jak jest z tym u Was? Macie swój własny sposób na wybór perfum idealnych?:)

43 komentarze :

Beata Isia pisze...

wow, szaleństwo, widać, że lubisz zapachy:)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Bardzo ;) ale chyba kazdy ma cos takiego ;)

Justyna Wiśniewska pisze...

Praiwe jak apteczka pierwszej pomocy :P ja właśnie chce kupic swojhe pierwsze llepsze perfumy i mysle ze najpierw zamowie kilka probek z iperfumy ;)

Infinity Blog pisze...

Widać po treści posta, że perfumy to naprawdę Twoja pasja :)
U mnie z wyborem bywa różnie, ale zazwyczaj spryskuję nadgarstki w perfumerii bądź z próbki w domu i cały dzień sprawdzam zapach. Rzadko jednak wybieram perfumy, bo zawsze mam kilka butelek i kupuję coś nowego w miejsce zużytych :)

Snow White pisze...

Bardzo fajny wpis :) Powiem Ci ze u mnie (jak to u mnie) wszystkie metody wchodza w gre: najczesciej testuje zapachy w perfumerii, czasami testuje miniaturki, ktore dostalam przy zakupach, a takze pare razy kupilam zapach zupelnie 'w ciemno', i o dziwo, przy ostatniej metodzie, zawsze trafilalam w 10 i bylam b. zadowolona z zakupu.
Wiem, ze powinnam byc bardziej uporzadkowana i powinnam chyba zaczac sobie zamawiac odlewki, tak jak Ty. Interesuja mnie zapachy niszowe i jestem ciekawa paru, ale sama dobrze wiesz, ze w Sephorze i Douglasie ich nie znajdziesz wszystkich.

Ewelina pisze...

Też nie lubię próbek bez atomizera:) postępuje najczęściej podobnie do Ciebie, zwłaszcza, ze jestem wrażliwa na zapachy i zdarzyło sie już ze taki kupiony pod wpływem impulsu potem powodował u mnie bóle głowy;) Chociaż czasem jednak mi sie zdarza spontanicznie;) nawet w tym miesiącu, ale to był zakup mgiełek;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Moim zdaniem próbki sa świetnym rozwiązaniem, szczegolnoe, że maja byc "pierwsze lepsze", wiec musza byc trafione w 100% ;) Szkoda, żebyś pózniej nie była do konca zadowolona. A juz nad jakimiś konkretnymi zapachami sie zastanawiasz?

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Ogromna ;) chyba nic mnie tak mocno nie kręci jak wąchanie ;D Jakkolwiek to brzmi ;) no wlasnie ja nie potrafię tak robic i kupuje zawsze kilka butelek :D Fakt, że mam swoją listę i kupuje tylko to co przetestowałam i wiem, że na 100% chcę, ale jednak nie umiem sie w tym temacie ograniczyć ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

A co z niszowych Cie interesuje? Ja kiedys tez nie byłam pod tym względem uporządkowana;) Koniecznie powiedz co kupiłaś w ciemno i trafiłaś?;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

O a jakie mgiełki kupiłaś? Pamietam wlasnie, że Ty jestes wrażliwa pod tym względem ;) Swoją droga, do tej pory nie powąchałam nigdzie Caudalie. Wiesz w jakich sieciowych aptekach one sa dostępne?

Ewelina pisze...

Taką zwykłą z Yves Rochet Cytryna&Bazylia i Biotherm nową L'Eau:) jestem zadowolona szczególnie z tej drugiej:)
Caudalie nie widziałam w takich popularniejszych sieciówkach typu SP i Doz niestety. Ja kupuję te produkty w aptece Melissa, ale to nie jest aż taka duża sieć. A w internecie wyszukiwałaś Caudalie + swoje miasto? Moze coś wyskoczy.

Snow White pisze...

Interesuja mnie m. in. pare zapachow z Lalique, Annick Goutal i L'Artisan Parfumeur... a jako ze nie mam ich stacjonarnie to musze niebawem zamowic probaski... Choc wyznam Ci, ze jak zawsze mam ochote zamowic w ciemno perfumy Lalique, Perles De Lalique... :P


W ciemno kupilam m. in. Tresor Midnight Rose - Tresora oryginal nie przepadam, a ta wersja jest naprawde swietna, Mala Czarna z Guerlain tak mniej wiecej kojarzylam, bo kiedys psikalam sie w perfumerii, ale wiesz nie pamietalam dokladnie ktory to zapach (masakra :P). Kupilam takze Oriens z Van Cleef & Arpels, bo na fragrantica naczytalam sie ze jest to b. podobny zapach to Miss Dior Cherie, ktora jest wycofana - i faktycznie wyczuwam podobienstwo i jestem bardzo zadowolona, sie skusilam :D

No generalnie powiem Ci, ze mnie kupowanie w ciemno zapachow troche wciagnelo, jest taki dreszczyk emocji jak otwierasz pudelko ;) Ale jak widzisz, wszystkie te zapachy naleza to grupy kwiatowo-owocowo-slodkiej, nie kupilabym nigdy perfum w ciemno, ktorych nut nie jestem pewna czy mnie sie spodobaja ;)

Madame Oleosa pisze...

Po nutach kupuję, co nieźle ogranicza mój wybór. Moja skóra bardzo niekorzystnie działa na wiele nut wybijając na mojej skórze koszmarne ostre aromaty od których robi mi się niedobrze. Np. zapachów z oudem unikam całkowicie, tak samo wielu z cytrusami, kwaskowatymi owocami. Dobrze na mnie pachną tylko słodkie nuty, dlatego szukam głównie aromatów jadalnych, uwielbiam pachnieć wanilią, kakao itp. :)

OnAlwaysTogether pisze...

Ja też bardzo często sięgam po próbki, gdy chcę poznać się na spokojnie bliżej z zapachem :)

Nottooseriousblog pisze...

Bardzo przydatny post :) I podziwiam ilość próbek! Zaopatrzam się w nie tez na iperfumy.

Infinity Blog pisze...

Pasja to pasja, wcale mnie to nie dziwi :) Ja miałam coś podobnego z lakierami Essie. Kupowałam dużo, bardzo dużo, potem tylko perełki, a teraz mi przeszło i z zadowoleniem używam to, co mam :) Perfumy tez bardzo mnie kręcą, ale jakoś tak jeszcze bardzo mocno się nie wkręciłam i panuję nad tym :D Ile lat trwa już Twoja pasja?

Justyna Wiśniewska pisze...

Myślę nad biały Korsem, fioletowym 'Alienem' oraz 'Rose' Chloe :)

narja pisze...

Bardzo ciekawy post. Ja nie mam żadnego sposobu, najczęściej po prostu spryskuję nadgarstek w drogerii i jeśli zapach mi się spodoba też po kilku godzinach noszenia, to kupuję :)

Ania pisze...

Też wybieram perfumy na podstawie próbek :) Często jednak mam z tym taki problem, że zapach z testeru jest trwalszy niż ten zakupiony :/ Teraz właśnie to przerabiam z zapachem Chanel Chance Eau Tendre. Zakochałam się w nim w ubiegloroczne wakacje i poprosiłam w Sephorze o próbkę. Zapach był cudowny, więc zdecydowałam się na zakup i niestety czuję różnicę w intensywności i trwałości zapachu...

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Z tych trzech zdecydowanie brałabym Aliena:) Trwałość będziesz miała ogromną i przy ich intensywności z pewnością starczą na baaardzo długo :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

U mnie to się zaczęło jakieś 10 lat temu pewnie... Pamiętam, że jeszcze jako nastolatka odkładałam każdą złotówkę na górnopółkowe perfumy i jakoś tak z biegiem czasu zaczęłam się wkręcać coraz mocniej. Studiowałam nuty, czytałam życiorysy perfumiarzy, kupowałam książki o tworzeniu perfum... Początkowo myślałam, że kiedyś mi się znudzi, ale to trwa już tyle lat, że chyba zostanie ze mną już na zawsze :) Pasja z lakierami to też fajna sprawa :) Ale masz je wszystkie cały czas?:)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Lalique jest dostępne w niektórych Douglasach, Annick i L'Artisan bez problemu dostaniesz między innymi w Quality :)


Perły Lalique są piękne, ale moim zdaniem trudne. To taka paczula paczulowata jak ja to mówię :) Sama mam na nie czasem ochotę, ale musiałabym sobie wcześniej przypomnieć zapach. ja z Lalique mam Le Parfum i chętnie przygarnęłabym też Amethyst.


Znam tą wersję Tresor, dla mnie niestety zbyt mocno wybija się róża, a ja się z nią w perfumach raczej nie dogaduję. Jakoś mnie drażni po dłuższym czasie. Chociaż, gdy pachniała nimi moja siostra to zupełnie mi ta róża nie przeszkadzała. Może moja skóra jakoś nie fajnie podbija jej zapach. Mała Czarna jest fajna :) Czasem ją wyciagam z pudełka z próbkami bo jakoś kiedyś mi ich w Sephorze nadawali bardzo dużo i przyznam, że lubię nią pachnieć :)Oriens zbyt dobrze nie pamiętam, jakoś mi ten zapach w głowie świta, ale bardzo nie wyraźnie. Muszę przy najblizszej okazji g sobie przypomnieć :)


Fakt, takie zakupy w ciemno to niezły dreszczyk emocji :D Kiedyś też tak robiłam, ale przy ilości zapachów z mojej listy "do kupienia" nie szaleję już w ten sposób :D

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Będę musiała poszukać. A tej wody Bioterm'u też nie znam. Przy okazji powącham bo ona chyba bardzo letnia jest prawda?

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Zapachy jadalne też bardzo lubię :) Jak będziesz w centrum koło Mariottu wejdź do Quality i powąchaj Chocolate Greedy Montale - 100% czekolady w czekoladzie. Na ludzkiej skórze pachną po prostu obłędnie, a najlepsze są reakcje otoczenia, które pyta o to kto ma ciasto :D Naprawdę mistrzostwo świata :) Na zimę chcę je upolować, bo teraz jednak mogą zabić :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

To zdecydowanie najłatwiejszy sposób na wyciągnięcie konkretnych wniosków na temat danego zapachu :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Dziękuję :)na iperfumy też kilka razy zamawiałam, głównie podczas innych zakupów :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Dziekuję :) To też jednak jest jakiś sposób :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

A masz jeszcze tą próbkę? Może pryśnij z niej na jeden nadgarstek a na drugi swoimi perfumami. Jeśli faktycznie jest różnica to ja bym reklamowała bo tak naprawdę nie powinno być różnicy między testerem, a produktem. Często ludzie mówią, że testery są mocniejsze, ale z tego na ile udało mi się zgłębić temat to tak naprawdę ściema bo testery i produkty muszą być identyczne. Kiedys żeby to zweryfikować robiłam właśnie tak jak Ci pisałam, że na jednym nadgarstku tester, a na drugim produt i szczerze Ci powiem, że rożnicy nigdy nie czułam.


W Sephorze takie reklamacje uznają na pewno, bo kiedys przy mnie dziewczyna odbierała wymionione perfumy wlaśnie. Może się zdarzyć różnica jeśli dana butelecza długo stoi na tych ich podświetlonych półkach. Swiatło niszczy zapach, a te półeczki są też mocno nagrzane. Testery schodzą szybko, a produkty czasem pewnie stoją dośc długo i pewnie czasem moga sie popsuć.

Justyna Wiśniewska pisze...

Ale tu mi sie opakowanie nie podoba :p musze zmowic probkasy :P

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Rozumiem ;D Jak go nie znasz, to w ciemno nie bierz bo on ma wielu fanów, ale chyba jeszcze wiecej hejterow ;)

Snow White pisze...

Wiem, ale niektore perfumy Lalique sa tylko online ;) A niestety Quality nie mam stacjonarnie (ani zadnej innej perfumerii niszowej) wiec tak czy siak bede musiala zamawiac online probki ;)


Amethyst z Lalique tez mnie interesuje :D :D


Wiem, sporo osob nie przepada za tym Tresorem ;) Ja wlasnie roze w perfumach bardzo lubie.


Oj, rozumiem Cie ;) Ale i tak masz juz swietna kolekcje perfum, uwazam ;) Teraz bedziesz szla w zapachy niszowe bardziej przy zakupie nowych zapachow? ;)

Infinity Blog pisze...

10 lat?! To faktycznie już spory kawałek czasu :) Nawet po literaturę sięgnęłaś, super! Niestety żadnej książki o lakierowej tematyce nie spotkałam ;) Kilka buteleczek, których nie używałam po prostu sprzedałam lub oddałam, a resztę mam, oczywiście. Używam namiętnie :) Śledzę też serie limitowane, ale powiem Ci, że kolory często są dość wtórne, więc sobie daruję :)

Ewelina pisze...

Tak raczej letnia, ja generalnie takie lubię najbardziej. W nutach ma mandarynkę, pomarańczę, bergatmotkę, frezję;) czy Ciebie zadowoli to nie wiem, ale powąchać można

Justyna Wiśniewska pisze...

To poczytam o nim troszku ;P

Ania pisze...

A widzisz, nie pomyślałam o tym... Niestety nie mam już tej próbeczki, a perfumy kupowałam w grudniu, więc są już na wykończeniu, paragon dawno w koszu, więc już i tak musztarda po obiedzie. Ale dobrze wiedzieć, że tak się dzieje, bo sama w życiu bym nie pomyślała, że mogę to reklamować :/ Przyda mi się taka wiedza na przyszłość :) Ciekawa jestem tylko jak oni to rozpatrują, bo trwałość zapachu chyba cieżko udowodnić...

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Myślę, że jesli sa zepsute, to bez problemu powinnaś miec wymienione. Sephora przy takich reklamscjach z tego co wiem oddaje towar do producenta zeby zrobic ekspertyzę, albo po prostu uznają, że cos jest nie tak i wymieniają. Pamietam nawet, że kiedys w Douglasie konsultantka mi mówiła, ze klientki oddają na reklamacje kremy ktore je uczulaja i te reklamacje czesto sa uznawane wiec przy perfumach tez powinno zadziałać ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Powącham z cała pewnością ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Wiesz co to nie do konca tak, że w niszowe ;) To akurat nie ma dla mnie znaczenia, grunt zeby mi sie naprawde podobały ;) Fakt, że mam troche niszy w planach zakupowych i małe szaleństwo w Quality, ktore tu zobaczycie, ale narazie nic wiecej nie zdradzę :D

Kochana lubisz roze w perfumach? Mam do posłania w świat Rouge&Noir Eisenberga bo jednak róży w nim dla mnie za duzo ;) Moze masz cos u siebie pachnącego czego Ty nie chcesz i sie wymienimy?;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

No długo;) Dotarło to do mnie właściwie dopiero gdy Ci idpisywalam ;D oj ja tez książek o pakietach nie widziałam, ale moze to jest niszowych segment rynku dla Ciebie ;)

Infinity Blog pisze...

Hehe, mówisz, że powinnam coś napisać? :)))

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Proste :D jeszcze będziesz przez to celebrytką :D

Infinity Blog pisze...

Kurde, może to jest myśl :D Trochę kwestii związanych z lakierami jest, nie powiem :)

Magdalen Pasek pisze...

Naprawdę świetny pomysł, ja głównie wybieram zapachy pochopnie i później żałuję.
Bardzo często też spotykam się z pogardą, kiedy zapytam w Sephorze lub Douglasie o próbkę..Chyba będę musiała najpierw kupować próbki i wybierać tylko naprawdę tego warte :)

Copyright © 2014 Kosmetyczka Pełna Cudów

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi