Ikona, gwiazda, skandalistka. Kobieta, która zdecydowanie nie akceptuje upływającego czasu i może aż za bardzo stara się go ukryć. Łamaczka młodych męskich serce, matka i kochanka. Madonna. Bez względu na to co się o niej myśli nie można odmówić jej tego, że potrafi zrobić wszystko, by nikt o niej nie zapomniał. A jakie są jej perfumy?
Kwiatowo-drzewna kompozycja ma rozpalić zmysły pewnych siebie kobiet, które wiedzą czego chcą od życia. Ma kusić, ma prowokować... Ma sprawić, że każdego dnia będziemy czuły się jak 100% vamp.
Nuty zapachowe
nuty głowy: wiciokrzew, kwiat brzoskwini , neroli
nuty serca: kwiat wanilii, kakao, konwalia
nuty bazowe: cedr teksański, benzoes, australijskie drzewo sandałowe, agar
Przyznam szczerze, że po pierwszym zapachu Madonny, czyli Truth or Dare nie byłam pewna, czy chcę więcej. Biale kwiaty, które piosenkarka umieściła w swoim debiutanckim flakonie mnie osobiście zwaliły z nóg. I mimo, że zazwyczaj mówi się, że każdy flanker jest gorszy od pierwowzoru, to w tym wypadku jest zupełnie inaczej. Przynajmniej według mnie. Kwiaty, połączone z ciepłymi drzewnymi nutami rozkosznie otulają. Słodycz kwiatu brzoskiwni, połączona z kakao i wanilią brzmią na skórze w uroczy, ale wyjątkowo kobiecy sposób. Jest w tych perfumach swojego rodzaju intymność. Jak chwila, w której mamy ochotę wtulić się w silne męskie ramiona i poczuć palce we włosach. Nie trzeba słów, nie trzeba pozbywać się ubrań. Nie trzeba robić nic, bo ten czas jest sam w sobie tak bardzo wyjątkowy jak to tylko możliwe.
Warto zwrócić uwagę na świetną projekcję i bardzo dobrą trwałość perfum. Czuć je wyraźnie spokojnie przez 5-6 godzin, co według mnie w tej kategorii perfum jest rewelacyjnym wynikiem.
.
Takie jest właśnie True or Dare Naked. Jest to jeden z tych zapachów, który świetnie pokazuje, że celebryckie perfumy mogą być naprawdę dobre. Sama podchodzę do tego typu nowości z ogromną rezerwą. Madonna jednak potrafiła udowodnić, że nawet w dziedzinie zapachów, wie co robi i dopracowała swoje perfumy pod każdym względem. Trafiając przy okazji idealnie w mój gust.
Jeśli lubicie słodycz, którą można znaleźć np. w Flowerbomb to koniecznie przetestujcie Truth or Dare Naked. Myślę, że nie będziecie zawiedzione :)
Jakie macie podejście do zapachów celebryckich? Znacie pachnące propozycje Madonny?
24 komentarze :
Nie wiedziałam, że wypuściła perfumy:) Flowerbomb mi się podobają, więc powącham przy okazji:)
Wypuściła i to juz dość dawno temu, te są z 2012 roku. Jesli lubisz Flowerbomb to sprawdź koniecznie. To nie jest ich kopia, ale słodycz wlasnie w tym stylu wiec może akurat przypadną Ci do gustu ;) moim skromnym zdaniem są naprawde dobre ;)
Trwalosc faktycznie niezla, bo mi sie zawsze te perfumy 'celebryckie' kojarza z kiepska trwaloscia... Zwroce na nie uwage w perfumerii w takim razie ;)
Jestem zacofana:D kiedyś miałam Beyonce Heat, z takich gwiazdorskich, ale to już dość dawno;) W sumie mam ochotę na jakiś zapach, ale jeszcze nie wiem na jaki:D u mnie to niełatwy wybór bo muszę mieć taki, żeby mnie nie drażnił :)
Z tych gwiazdorskich zapachów nie miałam żadnego, choć swego czasu mój L. używał David Beckham Intimately Men, które według mnie są cudne! :)
Ten zapach Madony brzmi bardzo ciekawie. Można go znaleźć w perfumeriach stacjonarnych?
Nigdy nie miałam styczności z tym zapachem i przyznam, że nie wiedziałam, że Madonna ma swoje perfumy, jakim cudem - nie wiem :-) Ja na lato strzeliłam sobie Acqua di Gioia, fakt faktem, są dość popularne, ale tak pięknie kojarzą mi się z wakacjami, że nie mogłam sobie odmówić :-)
Wiem, że u Ciebie to ciężki temat ;D ale może akurat te byłyby ok ;) a swoją droga, wczoraj wąchalam ten zapach Biotherm. Śliczny, tylko dla mnie chyba zbyt lekki. Dam mu jeszcze szanse w każdym bardzo razie ;)
Ona ma perfumy? Ja teraz pojde po calosci - mi sie podoba zapach Hiltonowy :P A te po nutach wydaja sie ciezkie ?;O
No tak też pomyślałam, że dla Ciebie moze być zbyt lekki:) w końcu to nie jest taki zapach, który się ciągnie chmurą za człowiekiem tylko taki letniaczek:) choć na sobie czuje go dość długo.
A ktory jej zapach Ci sie podoba? Ja znam tylko jeden, Heirees. Wiesz co moim zdaniem ciężkie nie sa ;) Tylko musisz miec na uwadze, że ja lubie ciężkie zapachy, wiec moge je odbierać inaczej ;) Są słodkie to na pewno, ale to nie jest taka duszna słodycz. Chociaż to tez nie jest typ takiej słodyczy jak w sezonowych Escadach. Mysle, że najbliżej im wlasnie do Flowerbomb, ewentualnie jeszcze Escada Magnetism przychodzi mi na myśl.
Bardzo ładny sobie sprawiała zapach ;) Przyznam szczerze, że sama je bardzo lubie, chociaż o własna butelkę sie nigdy nie pokusilam. Zapachy Madonny w takich stacjonarnych sklepach są chyba tylko w Super Pharm, wiec może nie wpadły Ci wcześniej w oko ;) Przy okazji powąchaj, naprawde warte zainteresowania jest to cudo ;)
Nie znam tego Beckhama niestety. Moja mama miała kiedys od Victorii Beckham takie fioletowe i szczerze mówiąc, jak sobie o nich wlasnie przypomniałam to az mnie naszła ochota ;) A te Madonny sa w Super Pharm, w Douglasie i Sephorze nigdy nie widziałam szczerze mówiąc.
No wlasnie mi tez, a tu Madonna sie naprawde pozytywnie popisała;) powąchaj koniecznie, naprawde warto ;)
Wiesz, ja to lubie ostry kaliber ;D jeszcze mnie nie widać ale juz czuć ;D a tak na poważnie, to ten Biotherm mimo, że faktycznie lekki jak na moje upodobania, to ma w sobie cos interesującego i na taki skwar jak dzis wydaje sie idealny. Kochana, jakby co to ja tez mam kilka lżejszych zapachow :D czasem po nie sięgam ;D
Nie omieszkam sobie go poniuchać jeśli tylko gdzieś wpadnie mi w oko :-) Teraz już przynajmniej wiem, że istnieje i że warto zwrócić na niego uwagę :-)
A no wiem o co chodzi, znam takich ludzi:D
Wiesz co mnie zaintrygowały perfumy czekoladowe, o których wspomniałaś w komentarzach pare postów temu. Zapach czekolady bardzo lubię i ciekawa jestem czy mogłabym go nosić :D muszę kiedyś zamówić próbkę. Tak bliżej jesieni.
Bardzo podobają mi się nuty, uwielbiam perfumy z drzewnymi i waniliowymi nutami, do tego bensoes i kakao, brzmi kusząco :)
Koniecznie je powąchaj, jak tylko wpadną Ci gdzies w ręce, są cudne!
Nie wiedziałam o tych perfumach. Opakowanie bardzo pasuje do Madonny - jest złoto, świeci się i do tego zapach mocny i słodki ;)
Ten perfum nazywa się tak smao jak ona ;) Tego co Ty znasz ja nie znam ;P Na Flowerbomb sie czaję by poniuchać, Escade jakas znam ale nie pamietam ktora ;(
Jeśli kiedyś je spotkam to powącham :) Te męskie są ciekawe moim zdaniem, polecam przy okazji sprawdzić.
fajnie że porownałaś je do Flowerbomb - akurat je mam jednak na okres letni zdecydowanie wolę zapachy bardziej suptelne i świeże. Ale na jesienno-zimowy okres uwielbiam otulać się takimi ciepłymi..może nieco ciężkimi zapachami. Z pewnością je sprawdzę.
Uwielbiam słodkie perfumy- ale skąd wziąć pieniądze na te wszystkie wspaniałości!
Kusi ten zapach,muszę przy okazji powąchać :)
Prześlij komentarz