czwartek, 23 lipca 2015

Salvador Dali Christmas Collection: Dalissime, Dalimania, Dalilight

Są ludzie, dla których perfumy to przedmioty użytkowe. Są tacy, dla których to sztuka. A co może powstać jeśli za tworzenie zapachów zabierze się jeden z największych artystów surrealistycznych? Na wstępie, powiem Wam tylko, że na pewno coś wyjątkowego.




Salvador Dali urodził się w 1904 roku i bez wątpienia zapisał się na kartach historii jako człowiek wyjątkowy. Prawdziwy ekscentryk, twórca wspaniałych obrazów, człowiek z niesamowitym charakterem i ogromną wyobraźnią. Odmieniony został przez swoją żonę, która sprawiła, że jego życie nabrało stabilizacji. 


Ja dziś, chcę Was zabrać w pachnący kawałek świata tego artysty. Zapachy, które dziś Wam tu pokażę, pochodzą ze świątecznej kolekcji, która powstawała na przestrzeni wielu lat. Ostatecznie tworzy ją trio: Dalissime, Dalimania oraz Dalilight. Inspiracją do stworzenia flakonów był obraz Dali'ego "Boże Narodzenie".



Dalissime powstała w 1994. Nie bez przyczyny wspomniałam wcześniej o żonie Dali'ego, Gali, bo to właśnie dla niej został stworzony ten zapach. Miały uczcić urodziny ukochanej artysty. 

Nuty zapachowe:
Nuta głowy: morela, brzoskwinia, ananas, śliwka
Nuta serca: jaśmin, konwalia, róża, nagietek, narcyz
Nuta bazy: drzewo sandałowe, piżmo, wanilia, fasola tonka, liczi, żywica bursztynowa




W moim odczuciu Dalissime to zapach uroczy, zwiewny i radosny. Czuć w nim słodycz brzoskwini, którą delikatnie oplatają nuty kwiatowe. To ta owocowa soczystość gra tutaj pierwsze skrzypce. Zapach jest tak pozytywny i lekki, że idealnie nadaje się na wiosenne dni. Trochę na przekór owocowym nutom jest też wyjątkowo trwały i ma całkiem dobrą projekcję. 




Dalimania dolączyła do świątecznej kolekcji jako druga, w 1999 roku. To perfumy orientalne, bogate Gdy wchodził na rynek reklamowano go jako zapach dla kobiet młodych, energicznych i nowoczesnych. 

Nuty zapachowe:
Nuta głowy: pomarańcza, czarna porzeczka, brzoskwinia
Nuta serca: irys, jasmin, kokos, konwalia, róża
Nuty bazy: drzewo sandałowe, żywica bursztynowa, piżmo, wanilia, mleko



Od razu muszę się Wam przyznać, że Dalimania to mój ulubiony zapach z całej kolekcji. Niestety jako jedyny jest już praktycznie nie do kupienia. Te perfumy są zmysłowe, ciepłe, otulające i tak bardzo seksualne, że zdecydowanie nie wszędzie pasują. Czuć w nich pasję i namiętność. Czuć ciepłą słodycz, która przyciąga coraz bliżej. A do tego wszystkiego trwają, trwają i trwają na ciele przez cały dzień. 



Dalilight to ostatni zapach z kolekcji. Powstał w 2011 i zdecydowanie jest najbardziej współczesny z nich wszystkich. Inspiracją do jego stworzenia był kobiecy urok i wdzięk, a perfumy miały delikatnie muskać skórę niczym czuły dotyk. 

Nuty zapachowe:
Nuta głowy: cytryna amalfi, mandarynka, czerwone jabłko
Nuta serca: jasmin, lilia wodna brzoskwinia
Nuta bazy: piżmo, cedr virginia, żywica bursztynowa




Dalilight jest dokładnie taki jak kolor flakonika. Chłodny, świeży, a przy okazji też bardzo bezpieczny. Ma w sobie jakiś taki luz i letni charakter, przez co staje się zapachem bardzo niezobowiązującym . Jestem pewna, że polubiłyby go fanki Light Blue, ponieważ jest to ten sam tym świeżości.




Muszę Wam powiedzieć, że bardzo lubię te moje trzy posążki i nawet lekko karykaturalny wygląd tych flakoników mi nie przeszkadza :) 



A Wy znacie perfumy Salvadora Dali? Co myślicie o takim pomyśle na flakony?

Copyright © 2014 Kosmetyczka Pełna Cudów

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi