"Every woman is The One!" - Stefano Gabbana.''
The One to zapach pełen kontrastów. Czaruje swoją elegancją. Kusi ekstrawagancją. Prowokuje i uzależnia. Jest krzykliwy i namiętny w iście włoskim stylu.
Nuty zapachowe:
Nuta głowy: mandarynka, bergamotka, liczi
Nuta serca: jaśmin, lilia, śliwka, konwalia
Nuta bazy:wanilia, ambra, piżmo, wetiwer
Wyobraź sobie tylko: Masz na sobie najlepszą sukienkę jaką mogłaś sobie wymarzyć, piękne szpilki z czerwoną podeszwą i wchodzisz do najbardziej popularnego klubu w mieście. Zatrzymujesz się na chwilę, by zrobiono Ci kilka zdjęć na ściance, potem podchodzą jacyś ludzie, witają się. Podchodzisz do baru, zamawiasz martini i obserwujesz ludzi, którzy Ci się przyglądają. I nagle pojawia się facet, który wzbudza Twoje zainteresowanie, nie krępuje się, jest pewny siebie, podchodzi i bez chwili zastanowienia mówi "You are The One". Wiesz o tym. I pachniesz The One.
To właśnie jest ten zapach. Pełen prowokacji, pewności siebie i bogatego lansu. Złoto w tym wypadku nie jest tylko kolorem flakonu. To barwa tych perfum. Cudowny kwiatowy, slodki orient odurza i intensywnie zaznacza terytorium swojej właścicielki.
Mnie The One uzależniło. Wracam do nich wiernie od wielu lat i zawsze wywołują te same emocje. Znacie The One? Lubicie? Nie lubicie? A może bardziej podobają Wam się inne wersje tych perfum.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz