Dopadło mnie ostatnio przesilenie jesienne. Ale to nic, bo pokażę Wam dziś mój kąpielowy umilacz. Idealny na wszystkie chłodniejsze wieczory.
Geomar zachwycił mnie pierwszy raz za sprawą winogronowego peelingu. Potem nie mogłam się oprzeć i kupiłam kilka innych produktów do pielęgnacji ciała tej marki. Olejek pod Prysznic przeznaczony jest do pielęgnacji ciała pod prysznicem. Po oczyszczeniu ciała, wykonujemy olejkiem masaż wilgotnego ciała, spłukujemy i chłodzimy ciało dla ujędrnienia zimną wodą. Zrobiony jest na bazie naturalnych olejków migdałowego, ryżowego i słonecznikowego. Dodatkowo w składzie są też wodorosty zapewniające działanie ujędrniające i tonizujące skórę. Oligoelementy z Morza Martwego przywracają jędrność i sprężystość skóry. Poniżej cały skład:
Ten olejek podbił moje serce i muszę Wam powiedzieć, że działa lepiej niż wiele balsamów, które znam. Stosuję go na dwa sposoby, albo zgodnie z tym co proponuje producent, albo na osuszoną skórę.Wtedy pozostaje delikatny, tłusty film, ale mi to akurat zupełnie nie przeszkadza. Bez względu na jaką formę aplikacji się zdecyduje moje ciało jest mi wdzięczne za to odkrycie. skóra staje się dosłownie jedwabista w dotyku. Aż ciężko przestać się dotykać. Co ważne, ten efekt pielęgnacyjny utrzymuje się bardzo długo i nie ginie wraz z następną kąpielą. No i oczywiście zapach! Delikatny,jakby trochę migdałowy, ale nie w dosłowny sposób, słodki, otulający i dający poczucie odprężenia. Przepadłam. I już :)
Znacie pielęgnację Geomar? Może miałyście już ten olejek?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz