Nie jestem włosomaniaczką. Nie popadam w obsesję dotyczącą składów, nie zrezygnowałam ze stylizacji. Nie odmawiam sobie suszarki, prostownicy czy lokówki, gdy chcę mieć ładną fryzurę. Nie rezygnuję z farby i chodzę do fryzjera mniej więcej raz na dwa miesiące. Staram się to wszystko możliwie jak najlepiej swoim włosom zrekompensować. Jednocześnie wyznając zasadę, że to one są dla mnie - nie odwrotnie.
Isana Kuracja do Włosów z Olejkiem Arganowym to kosmetyk przeznaczony do włosów ekstremalnie zniszczonych i suchych. Kuracja zwiększa odporność włosów, nadaje im miękkość i połysk. Można stosować ją na trzy różne sposoby: jak standardowe oleje nakładane przed myciem, jako odżywkę ze spłukiwaniem po myciu oraz jako olejek zabezpieczający końcówki. W jej składzie znajdują się między innymi olejek arganowy oraz olej słonecznikowy. Poniżej pełny skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Isopropyl Palmitate, Propylene Glycol, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Cetrimonium Chloride, Panthenol, Quaternium -87, Argania Spinosa Kernel Oil, Parfum, Citric Acid, Sodium Citrate, Limonene, Sodium Benzoate.
Przyznam się na początku szczerze, że gdyby nie moja siostra, to pewnie nigdy bym jej nie kupiła. I chwalę w duchu samą siebie za cykliczny przegląd wyposażenia łazienki moich bliskich :D Kuracja okazała się rewelacyjna i moje włosy bardzo polubiły sposób w jaki działa. Używam jej na dwa sposoby. Przed myciem, na około 2-3 godziny kładę na włosy sporą ilość, zmywam szamponem i sięgam po dalszą pielęgnację. Ten sposób sprawdza się o tyle fajnie, że składniki mają szansę przez dłuższy czas pielęgnować włosy i dobrze je odżywić. A jeśli nie mam ochoty na zabawę z olejowaniem, stosuję ją jako zwykłą odżywkę po myciu. Daje jej wtedy około 5 minut. Spłukuje się bez problemu, włosy po zastosowaniu są sypkie i miękkie jak u małych dzieci. Nie obciąża i nie przyśpiesza przetłuszczania. Rozczesują się bez najmniejszego oporu. Jeśli lubicie ten efekt, to polecam Wam używanie jej w ten sposób.
Znacie tą Kurację? Jesteście włosomaniaczkami? Czy tak jak ja nie ograniczacie im wrażeń?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz