środa, 11 listopada 2015

Yonelle Hydro-Serum Infuzyjne H2O, Hydrolipidowy Krem Infuzyjny H2O

Yonelle - Polska marka, założona w 2013 roku w przeciągu dwóch lat podbija coraz to nowe kobiece serca. Stworzona z pasją przez Jolantę Zwolińską i Małgorzatę Chełkowską, od wielu lat aktywnie działające w branży beauty. Nowatorskie technologie, skuteczność, długotrwałe efekty i luksus - to wszystko kobietom daje Yonelle.


Seria kosmetyków H2O Infusion przeznaczona jest dla cery dojrzałej. Nawilża i odmładza jednocześnie. Zastosowano w niej technologię Nanodysków czyli nowatorskich nośników w postaci płaskich krążków. Pozwalają one na przedostanie się substancji aktywnych aż w 14 warstw naskórka. Dodatkowo system Zasadzki Na Wodę (swoją drogą wybitnie podoba mi się ta nazwa :) ) sprawia, że nawodnienie naskórka może wzrosnąć nawet dwukrotnie i utrzymywać się przez długi czas, dzięki kompensacji witaminy D w skórze. System złożony jest z 11 czynnych biologicznych składników oraz 6 form kwasu hialuronowego. 




Hydro-Serum Infuzyjne H2O przeznaczone jest, do stosowania pod krem. Efekty stosowania narastają w czasie i z każdą kolejną aplikacją cera zyskuje coraz więcej. Silnie skoncentrowane składniki nawilżają, rewitalizują oraz chronią przed ucieczką wody z naskórka. Skóra staje się pełna blasku, młodzieńcza, odżywiona, poprawia się jej gęstość, a w dodatku jest aksamitnie miękka w dotyku. Zmarszczki ulegają spłyceniu, drobne są w stanie zniknąć. Serum przeznaczone jest do stosowania na dzień i na noc. Zawartość pipetki nakładamy na skórę (można wykonać automasaż), po czym od razu nakładamy krem. 




Hydrolipidowy Krem Infuzyjny H2O przeznaczony jest do każdego rodzaju cery potrzebującej nawodnienia, z oznakami spadku jędrności i elastyczności. Zapewnia spektakularny efekt przeciwzmarszczkowy. Od razu po użyciu pojawia się uczucie liftingu i nasycenia skóry wilgocią. Redukcja zmarszczek nawet o 30% w ciągu dwóch tygodni (dane na podstawie badania aparaturowego) . Cera nabiera młodzieńczego blasku, jest świeża, ma poprawiony koloryt. Tak samo jak serum z tej serii, krem stosujemy na dzień i na noc. Do opakowania dołączona jest szpatułka. 

Moja przygoda z Yonelle zaczęła się dzięki mojej mamie, która podarowała mi krem z SPF 50 tej marki. Seria H20 utwierdziła mnie za to w przekonaniu, że nasz krajowy rynek kosmetyczny naprawdę idzie w dobrym kierunku i można znaleźć tu prawdziwe perełki. Niby kosmetyki Yonelle zupełnie nie są dla mnie. Dedykowane kobietom po 40stce pewnie nie powinny mnie zainteresować. Ale, że jak już wiele razy pisałam nigdy nie zwracam za bardzo uwagi na to, dla jakiego przedziału wiekowego jest dana linia kosmetyczna. Tym razem też trzymałam się własnych przekonań i jestem zachwycona. Yonelle ujęło mnie szczególnie niesamowitym poziomem nawilżenia. Bez względu na to, czy stosowałam serię w okresie grzewczym, czy jeszcze przed, moja cera wreszcie nie przechodzi tych wszystkich zmian w wyraźny sposób. Jej stan nie zmienił się nawet podczas urlopu, gdzie była narażona na słońce, słoną wodę, chlor w basenach i wiatr, którego na wyspach nie da się uniknąć. Skóra jest niesamowicie miękka, delikatna i taka "gęsta". Mimo bogatej konsystencji kosmetyki mnie nie zapychają, makijaż świetnie się na nich trzyma, a uczucie komfortu jest wyraźne dosłownie przez cały dzień. 

Naprawdę jestem zachwycona. I wciąż pozostaję w przekonaniu, że nie liczy się wiek na metryce, tylko potrzeby skóry. Moja ma o wiele wyższe wymagania niż to, co dają mi kremy 20+ (w większości zbyt mało treściwe) więc bez najmniejszych obaw sięgam po te bogatsze. I myślę, że krzywdy sobie nimi nie zrobię :)

Znacie kosmetyki Yonelle? Co sprawdziło się u Was? Przestrzegacie "przedziałów wiekowych"? A może tak jak ja raczej patrzycie na potrzeby własnej skóry?

Brak komentarzy :

Copyright © 2014 Kosmetyczka Pełna Cudów

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi