piątek, 4 grudnia 2015

Kosmetyczna Wishlista na 2016 rok

Nadszedł grudzień, czas podsumowań i planów na kolejny rok. A że na blogu kosmetycznych marzenia są siłą napędową to ja zapraszam Was dziś na swoją pierwszą w życiu Wishlistę na rok 2016. Dziś, tylko kosmetycznie. Inne pragnienia ujawnię Wam za jakiś czas :)






1. Kenzo Flower Elixir, zapach chwilowo jeszcze nie dostępny w sieciowych perfumeriach, ale możecie mi wierzyć na słowo - obłednie piękny. Fanki La Vie Est Belle, Flowerbomb i Si to pozycja obowiązkowa dla Was :)
2.Serge Lutens Un Bois Vanille, marzy mi się od kilku lat i ciągle coś innego wpada w dłonie. W 2016 musi zostać mój!
3.Serge Lutens Feminite du Bois, historia dokładnie taka jak w przypadku powyższego Lutensa.
4.Tom Ford Noir Pour Femme, obłedny, idealny, piękny! Chcę i już.
5.Thierry Mugler Mirror Mirror Collection Miroir des Majestes to zapach z butikowej kolekcji Muglera, którego pargnę od pierwszego powąchania. Drzewny, lekko oudowy będzie cudownie ogrzewał nawet wczesną wiosną.
6.Paco Rabanne Olympea, czyli jedna z głośniejszych premier tego roku. Trochę zamieszania wywołała, ale mi się podoba i nawet wybaczam jej ten kiczowaty flakonik :)





1.Clarisonic Opal chodzi za mną odkąd dowiedziałam się o jego istnieniu. W przyszłym roku na pewno przekonam się o tym jaka działa.
2.Cała seria Yonelle Progressive nie kusi, nie umiem wybrać jednego produkty, chcę wszystkie. A zima będzie idealnym czasem na złuszczanko :)
3.trio od Chanel jest na liście moich marzeń od pewnego czasu. Ale, że tu też są kwasy to zabiorę się za nie w drugiej połowie przyszłego roku :)
4.Uwielbiam tą maseczkę Sisley i mimo, że kosztuje sporo jest warta każdej złotówki. Chcę i już!



1.Świąteczna kolekcja Bobbi Brown urzekła mnie najbardziej ze wszystkich w tym roku. Paletka Sterling Nights Eye Palette For Holiday 2015 jest dla mnie idealna.
2.Meteoryty z kolekcji Guerlain Winter Fairy Tale Collection 2015 zamarzyły mi się odkąd je zobaczyłam. U nas kolekcja będzie dość trudno dostępna, ale może się uda. Bardzo bym chciała!
3.Początkowo chciałam tylko Mary Lou od The Balm, ale jak zobaczyłam tą paletkę w Douglasie, to stwierdziłam, że 3 zamiast 1 brzmi bardzo korzystnie :)
4.Palety Naked od Urban Decay ciągle mam gdzieś z tylu głowy. Smoky chyba chcę najbardziej. Ale to nie znaczy, że innych nie :)
5.Prawdziwa perełka czyli paleta do konturowania Shade&Illuminate Toma Forda. Mało czego tak mocno teraz pragnę jak tego cudaka.
6.Pędzle Zoevy do oczy mnie oczarowały. Teraz, do kompletu chcę zestaw do twarzy :)
7.Bahama Mama The Balm też się przyda :)
8.Długo udawało mi się zachować obojetność w stosunku do Hourglass. Ale dobre czasy skończone, ta paleta róży i rozświetlaczy jest BOSKA!

Nie będę ściemniać, marzeń mam jeszcze wiele. A to co Wam tu pokazałam, to rzeczy, które obecnie kręcą mnie najbardziej. Chociaż tak naprawdę, nie nic nie jest pozycją obowiązkową, bo niczego mi nie brakuje. Ale to chyba właśnie to jest w tym wszystkim najprzyjemniejsze, że zawsze jest coś, czego możemy chcieć :) A jeśli się nie spełni? To nic :)

A jak Wasze marzenia? Może coś nam się pokrywa?:)


Brak komentarzy :

Copyright © 2014 Kosmetyczka Pełna Cudów

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi