Piersi wypływające ze stanika? Spadające ramiączka? A może tył biustonosza, który co jakiś czas podciąga się do góry? Znacie to? Jestem pewna, że tak, przynajmniej z obserwacji. Pielęgnacji twarzy, dłoni, włosów itd. poświęcamy codziennie bardzo dużo czasu. A jak jest z Waszym biustem? Myślicie o nim? Wiecie, że ważniejsze od kremów i balsamów, które w nie wcieramy jest to, jaki stanik nosimy?
Z braffitingiem po raz pierwszy spotkałam się pewnie okolo 10 lat temu. Popadłam wtedy w szał dobierania odpowiednich biustonoszy (mając 15 lat :D ) i mimo wielu wskazówek znalezionych głównie na zagranicznych stronach popełniłam masę błędów. Po pewnym czasie zniechęciłam się brakiem ładnych modeli, łatwego wyboru, koniecznością zamawiania z internetu i cenami, które często były naprawdę wysokie jak na nastoletni budżet.
Jakiś czas temu zirytowana odstającymi miseczkami, biustem, który się z nich wylewa, tyłem stanika, który ciągle się podciągą i ramiączkami wbijającymi się w skórę postanowiłam jeszcze raz, na spokojnie i z lekkim dystansem podejść do dobierania odpowiedniego rozmiaru stanika. Możecie mi wierzyć warto, mimo, że wcale nie jest to proste. Trzeba się chyba też liczyć z tym, że robiąc to samodzielnie i opierając się tylko na ofercie internetowej możemy początkowo bawić się w zamawianie i odsyłanie różnych modeli. Na szczęście, już coraz częściej, nawet w miejszych miejscowościach pojawiają się sklepy, w których możemy skorzystać z oferty braffitingu. To wiele ułatwia, szczególnie, gdy dopiero zaczynamy swoją przygodę z dobrze dobranym biustonoszem.
Jeśli chcecie zrobić to same, wejdźcie koniecznie na przykład na stronę: mybra.pl Pokażę Wam przykładowy film, który nakręciła autorka. Możecie nauczyć się z niego jak dobrze się zmierzyć, by poznać swój prawdziwy rozmiar. A pamiętajmy, że miseczki nie kończą się na D, a obwody nie są w przedziale 70-90.
Warto zwrócić też uwagę, że pomimo coraz bogatszej oferty, wciąż nie wszystkie firmy oferują te najmniejsze i największe obwody. Na swoim przykładzie mogę Wam powiedzieć, że mój prawidłowy rozmiar to 60H (nie, nie wyglądam jak Pamela mimo, że początkowo może się tak wydawać :) ). Tak na przykład w Trumphie ostatnio ekspedientka przekonywała mnie, że to, że nie mają 60tek to nic nie szkodzi, bo mogę kupic 65. Powiem tak, czasem tak, czasem nie :) wszystko zależy od danej firmy i modelu, dlatego podstawą tu jest mierzenie, mierzenie i jeszcze raz mierzenie. Musicie poznać swój biust, zobaczyć w czym Wam najwygodniej i znaleźć takie modele, w których będziecie czuły się seksowanie. Przecież, w przypadku bielizny to wyjątkowo ważna sprawa.
Jeśli mieszkacie w okolicach Warszawy lub w Warszawie, a chcecie znaleźć swój dobry rozmiar bez wydawania fortuny na pierwszy stanik, pojedźcie na Marywilską. Są tam dwa sklepy z braffitingiem, z czego jeden to outlet. Możecie znaleźć tam dobrej jakości bieliznę z szeroką rozmiarówką takich firm jak Kinga czy Ava (jest ich więcej, ale w tej chwili nie chcę strzelać) za bardzo rozsądne pieniądze. W outlecie jednak nastawcie się raczej na samoobsługę :)
Pamiętajcie, dobrze dobrany stanik nie tylko podnosi komfort codziennego funkcjonowania. Odpowiedni biustonosz nie dość, że od razy poprawi wizualny stan Waszych piersi, jest w stanie sprawić, że dłużej będą jędrne, a to co już opadło ma szansę podnieść się do góry.
Miałyście już do czynienia z braffitingiem? A może jest to dla Was nowość?