Bright Crystal Absolu czyli intensywniejsza, bardziej esencjonalna wersja jednego z najpopularniejszych zapachów od Versace. Ostry róż flakonu mówi wszystko, jednocześnie kłamiąc o tym, co schowane zostało w środku.
Klasyczne, znane chyba wszystkim Bright Crystal zostało przez Versace sprowadzone do absolutu. Wersja wody perfumowanej jest bardziej esencjonalna, bardziej krystaliczna i jeszcze bardziej glamour od swojego poprzednika.
Nuta głowy: yuzu, granat, akord lodowy
Nuta serca: maliny, piwonia, magnolia, lotos
Nuta głębi: roślinna ambra, drzewo acajou, piżmo
Ostry róż flakonu sprawia, że spodziewałam się przesłodzonego ulepu. A jaka miła niespodzianka czeka w środku? To świeży, soczysty i bardzo charaktery zapach. Czuć ducha Bright Crystal, nie da się go pomylić z niczym innym. Ale jest tu power, jest moc, jest pazur na miarę nowoczesnej glam princess. O ile klasyk jest ładny, świeży i typowo wiosenny, o tyle Absolu ma też w sobie troszkę zadziorności. To perfumy dla dziewczyny odrobinę zadufanej w sobie, takiej nowoczesnej księżniczki, która na każdym kroku chce czuć uwielbienie. Jest aż za bardzo świadoma swojego uroku i nauczyła się już co robić, żeby zawsze dostać to czego chce.
Jednocześnie Bright Crystal Absolu ma w sobie tyle pozytywnej energii, uroku i optymizmu, że lekko narcystyczne zachowania można im spokojnie wybaczyć :)
A jakie mają parametry? Na mojej skórze o wiele lepsze od klasyka, ale gorsze od Crystal Noir. Chociaż może do czarnego diamentu porównywać ich nie powinnam.
Który diament Versace lubisz najbardziej?