Standardowo, w czarnym kartoniku, skrywa się czarne opakowanie szminki, a w nim cudowny kolor, który skradł moje serce odkąd tylko pierwszy raz go zobaczyłam. Impassioned to rewelacyjna różo-czerwień. Czasem wydaje mi się, że jest w niej więcej czerwieni, a czasem różu. Na ustach jest żywa i delikatnie lśniąca.
Impassioned jest rewelacyjnie trwała. Dodatkowo bardzo równo schodzi i nie migruje poza kontur warg, więc nie ma na całe szczęście mowy o potrzebie ciągłego zerkania w lusterko.
Jak Wam się podoba?
17 komentarzy :
Kolor - ideał!
Choć zupełnie inaczej wygląda na zdjęciu na ustach jak i oddzielnie - może to gra światła. Piękny odcień!
Zapraszam na recenzję mojego wielkiego hitu kosmetycznego - myślę, że może Cię zainteresować :)
Buziaki, Michalina.
www.soinspiring.pl
Właśnie dopiero oglądając zdjęcia dotarło do mnie, że ona na moich ustach wygląda trochę inaczej niż w opakowaniu bez względu na światło w jakim ją oglądam :) Pewnie to w dużej mierze kwestia wyjściowego koloru ust.
Bardzo chętnie przeczytam :)
Widzę u Ciebie kolory pomadek, które mam i lubię :-)
Impassioned jest świetna, u mnie na ustach wygląda podobnie jak u Ciebie :-)
Ulala jaka piękna! Wygląda mega soczyście *.*
Bardzo się cieszę, już miałam małą obsesję, że dodałam fotki z przekłamanymi kolorami :)
Jest cudownie soczysta i totalnie wiosenna :) Gdyby nie fakt, że nie mogę z takimi ustami do pracy chodzić, to bym się z nią nie rozstawała :D
Uwielbiam intensywne usta! I ten kolor również mi się podoba. Do mnie zmierza właśnie Flat Out Fabulous, ale w takim odcieniu jak Impassioned jeszcze nic nie mam... ;) hmm hmm hmm :))
No to moja Droga, nie rozumiem na co czekasz ;D ten Twój kolor też jest rewelacyjny! Właśnie na szybko go zgooglowalam i powiem szczerze, nie pogardzilabym ;D Z niecierpliwością czekam, aż sie u Ciebie wpis pojawi ;)
Kolor obłędny !!! uwielbiam takie odcienie ! :****
Ale piękny kolor, uwielbiam takie! :)
Sliczny kolor, bardzo soczysty :) co raz bardziej zaluje, ze nie mam dostepu stacjonarnie do maca..
Cieszę sie, że sie podoba ;)
Myśle, że ślicznie byś w niej wygladała ;*
Co by nie mowić, warty grzechu ;)
Potraktuj to jako ogromna oszczędność ;) ja niestety mam tam ten problem, ze mogłabym kupić wszystkie szminki i błyszczyki i je po prostu mieć ;D
też skusiłam się na ten odcień :) przepiękny :) choć chwileczkę przyzwyczajałam się do siebie w takim kolorku :)
Ale rozumiem, że już sie przyzwyczaiłaś?;) ja nie moge sie od niej oderwać narazie i gdy tylko moge to mam ja na ustach ;)
Prześlij komentarz