Bahoma to Londyńska marka, zajmująca się tworzeniem zapachów do domu od świec zaczynając, a na dyfuzorach kończąc. Firma używa wysokiej jakości olejków eterycznych, które mają zaspokoić nawet najbardziej wymagających konsumentów. Świece tworzone są ręcznie, a każda linia zapachowa, wprowadzana na rynek to dwa lata ciężkiej pracy - od pomysłu do sprzedaży.
Pierwszą, aczkolwiek z całą pewnością nie ostatnią jest u mnie świeca Spirit of Christmas i w sumie nazwa mówi sama za siebie. To typowa dla świątecznych zapachów mieszanka owoców i przypraw kojarzonych z tym wyjątkowym okresem:
Nuta serca: goździki, cynamon
Nuta bazy: bursztyn, wanilia, przyprawy
Podoba mi się to, że Bahoma przedstawia nuty swoich świec w sposób typowo perfumeryjny. Jakoś tak luksusowo mi się to kojarzy i podczas palenia, doszukuję się tych pojedynczych faz.
Producent zaleca palić jednorazowo świecę przez 3 godziny, co ma pozwolić na pełne rozwiniecie zapachu i wypełnienie średniej wielkości pomieszczenia aromatem świąt. Moim zdaniem ten sposób jak najbardziej się sprawdza wiec nie kombinuje.
Intensywność tej świecy ja określiłabym jako średnią. Nie jest ani z tych kilkerowatych, które przebiją wszystkie inne zapachy, ale nie jest też ledwo wyczuwalna. Moim zdaniem to wersja idealna do mniejszego salonu czy np. podczas lazienkowego seansu SPA;)
Mialyście okazję poznać świece Bahoma?