Jednym z moich tegorocznych pomocników został mały zestaw kąpielowych umilaczy od Bath and Body Works z serii Warm Vanilla Sugar i dziś kilka słów na ich temat, bo czuję, że nie tylko mi przydaje się o tej porze roku jakiś nastrojowy dopalacz;)
Żel pod prysznic Warm Vanilla Sugar ma cudowny, słodki zapach, gęstą konsystencję i cechę, którą bardzo sobie w tego typu produktach cenię, nie przesusza skóry. Kąpiel przy jego użyciu, wprowadza mnie w stan błogiego relaksu i odprężenia. Kosmetyk wzbogacony został o witaminę E, masło Shea oraz wyciąg z aloesu.
Kosmetyk schowany jest w typową dla BBW butelkę, która nie przysparza trudności podczas stosowania, nie wyślizguje się też z rąk.
Posiadam też Krem do Ciała z tej serii zapachowej. W tym wypadku zapach jest zdecydowanie intensywniejszy, słodszy, ale jednocześnie bardziej "przyprawiony". Ciało dosłownie przechodzi slodyczą i myślę, że dla osób bardziej wrażliwych zapachowo, może zastąpić perfumy. Konsystencja balsamu jest dość gęsta, bardzo bogata i czuć to pod palcami podczas stosowania, jednak mimo tego, nie jest on tłusty. Błyskawicznie wchłania sie w skórę i bez obawy o klejenia czy tluste plamy możemy się ubierać. Krem wzbogacony został miedzy innymi o olej z otrębów ryżu oraz wyciąg z owoców acai.
Kosmetyk zapakowany jest w tubę, wykonaną z miękkiego plastiku, dzięki czemu bez najmniejszego problemu można zużyć krem do końca.
Masełko otrzymujemy w plastikowym słoiczku, dzięki czemu bez problemu można je wydobyć do samego końca. Oczywiście wtedy, gdy już zdecydujemy się zniszczyć jego początkowy wygląd. Przyznaje, że mi to trochę zajęło, bo lubiłam je odkręcać i sobie "paczeć", na te zawijaski ;)
Ja osobiście szczerze całą tą serię polecam wszystkim prawdziwym łasuchów, oraz osobom pozostającym na diecie, ilośc cukru w cukrze w tym wypadku zaspokoi wszystkich ;)
A jaki Wy macie stosunek do kosmetyków BBW? Macie jakieś swoje ulubione jesienne serie, które umilają Wam szare dni?
16 komentarzy :
parę dni temu byłam w tym sklepie pierwszy raz, wsiąkłam z tymi wszystkimi pięknym zapachami na bardzo długo i nie mogłam się zdecydować, twojego zapachu nie sprawdzałam i żałuję...
To fakt, tam ciężko jest podjąć konkretną decyzję, bo z każdej strony te wszystkie buteleczki, tubki i słoiczki aż krzyczą:) Natomiast jeśli lubisz słodkie i jadalne zapachy to szczerze polecam powąchania tej serii przy najbliższej okazji, zapach jest wyjątkowy ;)
Kocham wanilię szczegolnie o tej porze roku, wiec jestem pewna ze kosmetyki by mnie zaspokoiły; poki co raczę sie swieczka o tym zapachu..
Mmmm... Zapach świeczki właśnie sobie wyobraziłam i zapragnęłam jej całym sercem ;) Jesteś w stanie tak mniej więcej mi powiedzieć czy długo palą się te świeczki?
Nienawidzę takiej pogody:/ już mnie dzisiaj deszcz zlał;) Z BBW mam tylko żele antybakteryjne, mam nadzieje, że kiedys sprobuje czegoś wiecej.
Ja zdąrzyłam tylko w przerwie miedzy opadami szybko wyprowadzić psa i znowu się zaczęło. Teraz na szczęście już ta pogoda coraz ładniejsza się robi, ale zobaczymy co wieczór przyniesie. Żele antybakteryjne bardzo lubię;) jeśli tylko będziesz miała okazję przetestować coś więcej to polecam masełka ;)
Cały zestaw wygląda obłędnie :) Ja dopiero zaczynam poznawać produkty tej marki, póki co miałam tylko mydełka i żele antybakteryjne. Ostatnio dorobiłam się żelu pod prysznic i balsamu, ale muszę przyznać, że strasznej ochoty mi narobiłaś na masło <3
Masełko jest warte grzechu ;) ja też wielu kosmetyków z BBW nie miałam, ale jeszcze tyle przed nami, że z pewnością szerzej poznamy ich asortyment ;)
Znam zapach tej serii - baaaardzo smakowity :)
Mój stosunek do BBW jest taki - tylko zapach. Właściwości pielęgnacyjne praktycznie żadne. Niemniej od czasu do czasu lubię sie po prostu tylko zapachowo rozpieścić, kto mi zabroni :)
Aha i lubię ich żele antybakteryjne :)
Mydełka są okej ale trochę podsuszają ;)
Ja zbyt dużego doświadczenia z ich kosmetykami nie mam, ale akurat właściwości tej serii mojej skórze odpowiadają;) zobaczymy jak będzie z kolejnymi ;) Mydelek nie stosowałam nigdy. Zapachowe rozpieszczane jest co by nie mówić bardzo ważnym punktem pielęgnacji ;))
Kocham i uwielbiam ich żele pod prysznic, mydła i żele antybakteryjne! Masełka i balsamy też są super, ciągle kupuję kolejne zapasy ;) hihi
Trudno powiedzieć zależy od częstotliwości używania.. ja mam tą największą i paliłam cały poprzedni sezon jesienno zimowy, i ten obecny także nią obskoczę ;-)
O tak :) Tego Tobie i sobie życzę :)
Ja chwilowo dałam sobie bana na zakupy żeli, balsamów i całej reszty (poddałam się chwilowo przy okazji ostatniej promocji Pat&Rub;D)!bo nie mam gdzie trzymać tego co ostatnio zgromadziłam... Ale na kilka ich linii zapachowych się czaję i mam nadzieję, że choć przez chwilę nie bedą mieli żadnej atrakcyjnej promocji ;)
U mnie też szuflady już się ne domykają, ale bany nie działają, jak widzę promocje i szalone przeceny :D
Promocje to zło ;D cały problem w tym, że i u mnie te bany zbytnio się nie chcą sprawdzic ;)
Prześlij komentarz