poniedziałek, 10 listopada 2014

Balea Bodycreme Cocos

Balea jako firma, na temat której w internecie jest cała masa pozytywnych opinii, interesowała mnie od dawna. Jakiś czas temu, będąc w Czeskiej Pradze miałam okazję zrobić swoje pierwsze zakupy w sieci drogerii DM. Pokazywałam Wam je tu: Klik!. Dziś przyszedł czas na kilka słów na temat kokosowego kremu do ciała, który ze wszystkich przetestowanych, kupionych wtedy kosmetyków, skradł moje serce najmocniej.







Bodycreme Cocos według producenta przeznaczony jest do skóry suchej. Zawarty w nim olejek kokosowy naturalnie pielęgnuje ciało, a zapach kokosa rozpieszcza zmysły.


Swoją opinię wydaję jako osoba posiadająca raczej skórę normalną, za to bardziej wymagającą, bo rozciągana przez pewną małą Istotkę od środka :) Osobiście jestem zauroczona, krem jest naprawdę dobry. A przyznaję, wątpiłam trochę, że 500 ml balsamu do ciała za taką kasę może okazać się czymś więcej niż tylko zwykłym smarowidełkiem.


Przede wszystkim ciało jest naprawdę nawilżone, aksamitne. Aż milo jest się dotykać :) Efekt w moim przypadku utrzymuje się długo, od kąpieli do kapeli, więc jak najbardziej jestem zadowolona. No i ten zapach! Uwielbiam wszystkie jadalne wonie, a kokos Balei jest mleczny, budyniowy - pyszny. Nie można mu też odmówić trwałości. Na skórze czuję go kilka godzin, a pościel i piżamka też go sobie pożyczają. Krem jest wydajny, dzięki dość śliskiej konsystencji mała ilość wystarczy do posmarowania całego ciała. Chociaż nie ważne ile nałożymy, zawsze bardzo dobrze i szybko się wchłania. Cudo!


Jestem nim naprawdę zauroczona i jeśli jeszcze kiedyś będę w DM to zapasu tego kremu z całą pewnością sobie nie odmówię :) A Wy, znacie kosmetyki Balea? Może miałyście Codycreme Cocos?


33 komentarze :

Ewelina pisze...

Tego nie miałam, ale polecam kakao:)

Szpinakożerca pisze...

miałam jeszcze w starej grafice opakowanie :) u mnie fajnie sprawdził się jeszcze do włosów :)

aGaRaSzKa pisze...

Ciekawy produkt, ale jest mi tak nie po drodze z tą Baleą że aż szkoda słów :-) Muszę się w końcu spiąć i coś wypróbować od nich.

Kasia pisze...

Nie miałam jeszcze nic Balea. Za każdym razem jak jest okazja to ja lecę akurat na bagażu podręcznym. Ale ostatnio uświadomiłam sobie, że jest jeszcze opcja aby wysłać sobie samej paczkę :)))

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Kakao czeka w kolejce ;) Zapach ma świetny!

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Hmmm, nie wpadłabym na to by stosować go do włosów ;) Robiłaś to tak jak z olejami? Na kilka godzin przed myciem?

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Mi też długo było nie po drodze;) Nie chciałam zamawiać przez internet, więc długo czekałam na możliwość zrobienia stacjonarnych zakupów i myślę, że jak ktoś nie ma super ciśnienia to warto poczekać na taką opcję;)

Szpinakożerca pisze...

dokładnie :)) na godzinkę, półtorej przed myciem

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Ta paczka to dobry pomysł jest :D ja akurat byłam wtedy w Czechach samochodem, ale przy lotach z bagażem pidręczntm będę o tym pamietać i słać do siebie paczki ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Będę musiała to sprawdzić u siebie;) nigdy nie używałam kremów do ciała w taki sposób i jestem naprawdę zaintrygowana :D

Justyna Wiśniewska pisze...

Z Balea mam tylko krem do rąk ;D uwielbiam wszystko co kokosowe ;)

Ania pisze...

Żele pod prysznic bardzo polubiłam, na mazidła do ciała mam wielką ochotę :) Może kiedyś się skuszę :)

Luthienn pisze...

Nie zużyłabym tego słoju - miałam jeden od Isany dawno temu, i nie wymęczyłam ;)


P.S. Dasz radę zmienić czcionkę na ciut większą? Literki są strasznie malutkie :(

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Kremy do rąk upoluję następnym razem ;) a jaki masz?

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Żeli pod prysznic mam kilka i całkiem przyjemnie się je stosuje ;) moim zdaniem przy ich cenach warto się zaopatrzyć w kilka ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Ale znudził Ci się czy coś innego było nie tak?

Nad czcionka pracuję, Hex też już mi na to zwracała uwagę. Idąc za jej rada zaczęłam sie bawić opcjami zaawansowanymi, ale chyba w szablonie mam ją zakodowaną na taką wielkość wiec muszę to po HTML-u rozgryźć ;)

Daisy K pisze...

Lubię Balea ale tylko w żelach pod prysznic. :)

Aleksandra S pisze...

Zapach kokosa bardzo lubię, myślę więc, że i mnie spodobałby sie ten produkt ;)

Marta Żak pisze...

Oj oj, nie cierpię mleka ani budyniu, więc już na samą myśl mnie wzdryga ;)

Szpinakożerca pisze...

Zależy które i od składu - balea się nadaje :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Mam kilka żeli i jestem z nich całkiem zadowolona, obecnie denkuję piankę ;) a balsamy się u Ciebie nie sprawdziły?

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Jeśli lubisz kokosa to sądzę, że tak ;) to taki balsam dla łasuchów :D

kosmetyczkapelnacudow pisze...

W takim razie zdecydowanie nie polecam, bo mogłoby się to źle skończyć :) to typowo mleczno-budyniowy kokos i mógłby Cię zmęczyć.

Marta Żak pisze...

Zdecydowanie nie dla mnie ;)

Yzma87 pisze...

Uwielbiam kremy do ciała Balei, ale ten zapach totalnie nie dla mnie ;-)

By Carol pisze...

Ale bym chciała <3 Zapach musi być cudowny.

Luthienn pisze...

Znudziła :D

inesbeauty pisze...

bardzo lubię to masło :) a kokos w kosmetykach uwielbiam :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Rozumiem ;) W sumie takie pojemności mogą przytłoczyć ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Mam w zapasach jeszcze kakao i chyba wersję nagietkową, więc ciekawa bardzo jestem jak one się spiszą;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Oj jest ;) Smakowity i przepyszny ;) <3

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Wlasnie tak coś mi się kojarzyło, że Ty kokosowa jesteś ;)

Daisy K pisze...

Żęle tak ale balsamy raczej kiepsko. :/ Pozostaję przy samych żelach. :)

Copyright © 2014 Kosmetyczka Pełna Cudów

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi