Maseczka ma za zadanie regenerować włosy i utrzymywać je przez długi czas prostymi i wygładzonymi. W połączeniu z pozostałymi kosmetykami pozwala zachować efekt gładkich włosów przez 48 godzin.
Stosowanie maski jest naprawdę przyjemne. Producent zaleca trzymanie jej przez 5-10 minut, ja jednak standardowo trzymam ją dłużej, około 20-30 minut. po tym czasie włosy są gładkie, wręcz śliskie, a rozczesanie ich to pikuś. Uwielbiam ten efekt. Dodatkowo odnoszę wrażenie, że poza tym kosmetycznym wygładzeniem, który ma zapewnić robi też trochę dobrego dla naszego owłosienia odżywiając i regenerując przesuszone włosy. No i pięknie jabłuszkowo pachnie ;)
Za tydzień, kontynuując posty na temat serii Keratin Straight napiszę trochę o balsamie do prostowania włosów, więc jeśli stosujecie takie kosmetyki do stylizacji to już dziś Was zapraszam :)