poniedziałek, 8 grudnia 2014

Co mi pachnie? Zapachy Gourmande.

Jak rozpływać się w słodkościach nie przybierając jednocześnie na wadze? Nic trudnego,  kupujemy perfumy;) Chciałabym, przybliżyć Wam dziś jedną z moich ulubionych kategorii perfum - Gourmande.




Gourmande według słownika języka francuskiego oznacza "łasuch". Jak się pewnie już wszystkie domyślacie, perfumy, które wywodzą się z tej kategorii są po prostu pyszne i naprawdę mogą zastąpić słodkie przekąski. 



Zapachy jadalne, swój początek miały w roku 1992, gdy Thierry Mugler wkroczył na rynek z Angel. Perfumy, które pomimo ponad 20 letniej obecności na rynku wciąż są modne, otworzyły drzwi dla pozostałych producentów. Od tej pory karmel, czekolada, Creme Brulee czy kandyzowane owoce stawały się coraz popularniejszymi składnikami. Posuwano się też coraz dalej, zamykając w perfumach bakalie czy nawet watę cukrową. Granice przesunięto do tego stopnia, że zapach palonego cukru zamiast 5 od Chanel już nikogo nie dziwił. 




Szukając zapachów jadalnych wsród popularnych pozycji zwróćmy przede wszystkim uwagę na wspomnianego wcześniej Angela. Z pewnością, nie jest to zapach, który wszystkim przypadnie do gustu, ale warto go potraktować, jako coś, od czego wszystko się zaczęło. Miłośniczkom czekolady mogę szczerze polecić np. Mat Chocolate Masaki Matsushimy ( czekolada w połączeniu z kwiatami), Chocolate Greedy Montale (najbardziej rzeczywista czekolada jaką znam <3 ), czy np. Musc Maori Perfumerie Generale ( tu mamy do czynienia z białą czekoladą). Jeśli ktoś chciałby zaszaleć z palonym cukrem, to jako pierwsza z całą pewnością przychodzi mi Aquolina ze swoim Pink Sugar. Creme Brulee natomiast znajdziemy miedzy innymi w zapachu Britney Spears Courious in Control.






Oczywiście, zarówno samych nut zapachowych, jak i wszelkich możliwych perfumeryjnych propozycji jest o wiele więcej. Nie chcę jednak Was zanudzić więc podaję tylko kilka przykładów ;) Ale może macie swoich jadalnych ulubieńców? A może zapach mufinki towarzyszący Wam przez cały dzień to nie koniecznie to, czym macie ochotę pachnieć? 

21 komentarzy :

Justyna Wiśniewska pisze...

Ale się słodko zrobiło <3

rzetelne-recenzje.blogspot.com pisze...

Chętnie spróbowałabym takich pyszności :)

aGaRaSzKa pisze...

Łasuchem jestem niestety ogromnym :-)

krzykla pisze...

Jestem łasuchem a te zdjęcia mi nie służą... Idę coś zjeść :D

Ewelina pisze...

Aptetyczne zdjęcia:) Angel jest dla mnie niestety nie do przejścia:D Pozostałych nie znam, ale chętnie otuliłabym się jakąś delikatną czekoladką... Z takich jadalnych zapachów mam teraz kandyzowaną gruszkę YR.

Luthienn pisze...

Uwielbiam apetyczne zapachy, ale z drugiej strony chodziłabym cały dzień głodna :)
Angel lubię, ale nie mogłabym nosić zbyt długo ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Wszystkie są warte powąchania ;) Nawet, jesli nie każdy ma takie zamiłowanie do perfumeryjnych słodkości, to taki umilacz warto miec pod ręka ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

To już mamy dla Ciebie sposób, pyszne perfumy ;D

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Hehehe mam nadzieję, że to było coś pysznego ;D

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Tą gruszkę chcę się wybrać powąchać bo sporo osób ją chwali. Może i moje zapotrzebowanie na słodkości by zaspokoiła ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Ja Angela noszę od czasu do czasu, gdy mnie najdzie. Ale muszę go mieć pod ręką zawsze ;) Na całe szczescie, wszystkie te smakowite zapachy zaspokajają mój pociąg do słodyczy i mogę je sobie odpuścić gdy czymś pysznym pachnę ;) Gorzej gdy sięgnę po jakies mniej jadalne zapachy, jak dziś ;D

By Carol pisze...

Kupiłam ją <3 I wodę i mleczko. Dla mnie pachnie po prostu obłędnie :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

W takim razie koniecznie muszę nadrobić zaległości ;D a długo ten zapach sie utrzymuje?

By Carol pisze...

Muszę przyznać, że dłużej niż się spodziewałam :) Kilka godzin, stopniowo wietrzeje :)

Kasia pisze...

Oj, mi tak mogłoby słodko w domu pachnieć :))

inesbeauty pisze...

Kocham Angela miłością bezwzględną od lat , nie wyobrażam sobie go nie mieć :)
Bardzo lubię jedzeniowe zapachy :)

Luthienn pisze...

To ja właśnie chodzę głodna, gdy coś dobrego czuje ;)

BasiaSmoter pisze...

mmmmmmm <3 uwielbiam

Marta Żak pisze...

Aż się głodna zrobiłam ;)
Z wymienionych przez Ciebie zapachów znam tylko Angel. Kupiłam, bo promocja była, a lubię bardzo, coraz bardziej :)

Daisy K pisze...

Ten torcik mniaaam. :)

Agnieszka pisze...

ale smaku narobiłaś ;-P

Copyright © 2014 Kosmetyczka Pełna Cudów

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi