Pierwsza paczka, która w grudniu się u mnie pojawiła to wygrana u Szpinakożercy ;)
Skusiłam się też na dwa produkty do ust
I nie mogło zabraknąć perfum, których chonikowanue usprawiedliwiam długim terminem ważniści ;)
To chyba wszystko, wydaje mi się, że o niczym nie zapomniałam. A jak Wy skończyłyście 2014 rok? Szał zakupów czy minimalizm?
P.S.
Życzę Wam wszystkim, by ten Nowy Rok był taki, by na jego koniec wystarczyło Wam życzyć takiego samego 2016.