poniedziałek, 16 lutego 2015

SkinCeuticals Eye Balm

Jeśli zaglądacie do mnie regularnie, wiecie, że sporą uwagę poświęcam pielęgnacji okolic oczu. Skóra w tym miejscu jest bardzo delikatna, więc wychodzę z założenia, że należy jej się szacunek i nie ma co jej żałować dobra. Szukając czegoś czym mogę się uraczyć wpadł mi w ręce Eye Balm marki SkinCeuticals.







Krem według producenta przeznaczony jest do pielęgnacji skóry dojrzałej, 30+, która wymaga już pierwszych kuracji anty-aging. Jego formuła opiera się na zwalczaniu problemów ze zbyt niskim nawilżeniem, walką z wolnymi rodnikami oraz spadkiem produkcji kolagenu. W składzie znajdują się między innymi Arganyl który chroni włókna kolagenowe przed degradacją, sylimarina i witamina E  działające antyoksydacyjnie, chronią  komórki przed stresem oksydacyjnym i szybszym starzeniem się skóry. Retinol rozjaśnia przebarwienia, spłyca istniejące zmarszczki i spowalnia powstawanie nowych. Aloes  bisabolol  działają łagodząco, niwelują obrzęki pod oczami. 



Cały skład:

Deionized Water, Water And Butylene Glycol And Soybean Protein, Glycerin, Aloe Barbadensis Extract, Stearic Acid, Myristyl Myristate, Cetyl Palmitate, Alpha Tocopherol, Hydrogenated Vegetable Oil, Petrolatum, Cetyl Alcohol, Sea Whip Extract And Butylene Glycol, Hydrogentated Lecithin, Methylpolysiloxane Caprylic/capric/stearic Triglycerides, Bisabolol  , Lauroyl Lysine, Silybum Marianum (milk Thistle) Extract, Retinyl Palmitate, Carbomer, Phenoxyethanol, Ehtoxydiglycol, Triethanolamine, Methylparaben, Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Trisodium EDTA.







Ja stosuję EyeBalm raz dziennie, rano. Krem bardzo dobrze radzi sobie z nawilżeniem. Dla mnie to jest główna wytyczna przy doborze tego typu kosmetyków i SkinCeuticals spełnia tu swoją rolę. Nie potrafię odnieść się do działania pod kątem niwelowania zmarszczek, ale wierzę, że jego stosowanie pomoże również prewencyjnie i sprawi, że przyszłość będzie łaskawsza. Na plus zasługuje też zdolność tego kremy do odswieżania spojrzenia. Ostatnio mam coraz trudniejsze noce. często nie spię do 4 czy nawet 6 rano, a na twarzy niestety się to odbija. EyeBalm lagodzi skutki nie wyspania i pomaga mi wyglądać tak, aby bez wstydu pokazać się ludziom. 



Znacie pielęgnację SkinCeuticals? Przykładacie uwagę do segmentu, na którym lansowana jest dana marka czy fakt, że kosmetyki są "apteczne" nie ma dla Was znaczenia?

55 komentarzy :

justekmakemesmile pisze...

SkinCeuticals znam główne z zabiegów gabinetowych oraz z serum CF Ferulic:) Uwielbiam je:)

Luthienn pisze...

Znam markę, ale nie miałam nic od nich jeszcze :) Obawiam się, że ten krem mógłby być za słaby na moje ogromnie cienie ;/

kosmetyczkapelnacudow pisze...

O nie znam tego serum, jakie ono ma działanie? Jedyne serum ze SkinCeuticals, które do tej pory miałam to hialunorowe Hydrating B5. Mam ogromną ochotę na to ich serum z kwasami, ale jeszcze się z nim akurat muszę wstrzymać kilka miesięcy bo z tego co się orientuję to tam kwas salicylowy jest, a na razie nie mogę go jeszcze używać.

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Przy cieniach nie mam pojęcia jakby się sprawdził, ale myślę, że faktycznie mógłby nie dać rady :( A próbowałaś na cienie czegoś z witaminą C?

justekmakemesmile pisze...

W skrócie, ma korygować i przeciwdziałać starzeniu się skóry:) U mnie sprawdzało się genialnie, napinało i rozjaśniało. Stosowałam zaraz po przekroczeniu 30 jako kurację, mam ochotę do niego niebawem powrócić;) Miłego dnia:)

Ewelina pisze...

Muszę przyznać, że nie znam tej marki. A co do kosmetyków aptecznych na ogół mi służą, zwłaszcza kremy do twarzy;) Współczuję niewyspania!

Karolina pisze...

Ja nie znam ten marki, więc trudno mi cokolwiek powiedzieć

rzetelne-recenzje.blogspot.com pisze...

Przydałby mi się taki krem. Pomyślę o nim jak zużyję zapasy :)

Iwetto pisze...

Kolejny kosmetyk tej marki, którym mnie zainteresowałaś :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Muszę mu się w takim razie dokładnie przyjrzeć, dziękuję na informacje :) Wzajemnie :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Chyba chwilowo już teraz tak zostanie :) Ja właśnie teraz trochę na "aptekę" przechodzę, aby zregenerować się jak najszybciej po tych miesiącach ciążowej pielęgnacji i szukam inspiracji :) Ja od kilku miesięcy dopiero mam do czynienia z kosmetykami SkinCeuticals, ale co jeden to bardziej się zachwycam więc myślę, że to nie koniec mojej przygody z tą firmą :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Pewnie z czasem też się na coś od nich skusisz :) Chociaż ona chyba nie jest super popularna u nas, a szkoda :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Szczerze polecam, działa świetnie :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Bardzo się cieszę :) Obecnie w zapasach mam jeszcze maseczkę, ale ona czeka na swoją kolej więc dopiero za jakiś czas się tu pojawi :) a ja już szukam kolejnego chciejstwa w ich produktach :)

Marta Ś. pisze...

Patrzyłam ostatnio na niego... podoba mi się konsystencja... Chcę Go!

Ania pisze...

Kiedyś już czytałam o tym kremie i bardzo mnie zaciekawił. Kiedyś, jak będę miała nadmiar gotówki, chętnie się na niego skuszę.

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Konsystencja jest świetna, bogata, ale błyskawicznie się wchłania. Ja zawsze daje pod jakieś serum, a i tak błyskawicznie mogę przechodzić dalej. Jak już go miałaś na oku Martuś, to się nie zastanawiaj, bierz! :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Warto:) Cena przy rozbiciu na okres jego wydajności jest do przejścia. termin ważności od otwarcia to 6 miesięcy i spokojnie można tego od niego oczekiwać. Wystarczy odrobinka :)

My strawberry fields pisze...

Niestety marka nie jest mi znana, ale zaciekawiłaś mnie :) Konsystencja wydaje się być niezwykle treściwa, a właśnie takiej szukam na noc. Muszę się koniecznie przyjrzeć ich asortymentowi.

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Konsystencja jest bogata, ale szybko się wchłania. Nie jest to taki tłuścioszek jak np. Benefiance. U mnie świetnie sprawdza się na dzień, nie trzeba długo czekać z makijażem :) Asortyment SkinCeuticals jest bardzo interesujący, ja zdecydowanie chcę więcej :)

Szpinakożerca pisze...

a ja muszę przyznać, że marka kompletnie mi nie znana
aż tak bardzo, że chyba nigdy nawet nie słyszałam i muszę zaraz pobuszować co to dokładnie :)

kamila pisze...

Jestem bardzo ciekawa tego produktu;)

aGaRaSzKa pisze...

Widzę, że ma treściwą konsystencję co akurat bardzo, bardzo lubię! Do Ciebie to aż strach wchodzić, żeby coś się nie spodobało :-)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Buszuj, bo jestem przekonana, że jak już coś sobie wybierzesz to będziesz zachwycona ;) U mnie w zapasach jeszcze maseczka czeka na swój debiut ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Zdecydowanie jest wart zainteresowania ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Nawet nie wiesz jak się cieszę ;) To aż motywuje do wyszukiwania dalszych perełek ;)

Greg Mika pisze...

Te kosmetyki bardzo kuszą, ale ich ceny mniej przyciągają;):) zdecydowanie!

My strawberry fields pisze...

Miałam nadzieję, że jest większym tłuścioszkiem... na dzień póki co mam spore zapasy, ale zaczęłam się rozglądać za bardzo intensywnie nawilżającym kremem na noc. Może po prostu wrócę do sprawdzonego kremu z awokado Kiehl's :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Jako tłusty krem pod oczy to on się raczej nie sprawdzi, chyba, że nakladalabyś potrójną dawkę to koże wtedy ;) A ten Kiehl's taki tlusciutki jest ? Ja wlasnie chciałam go kupic na dzień po zużyciu tego ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Niestety ceny nie są niskie, to prawda. Z drugiej strony te kosmetyki maja bardzo dużą wydajność , wiec zawsze można to sobie jakiś tam rozłożyć w czasie dla lepszego samopoczucia ;D

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Ja też;) a jak szybko się wchlaniają, to już w ogóle jest super ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Myślę, że na pewno gdzieś coś takiego jest, tylko trzeba to znaleźć ;) Zreszta, Ty chyba nie masz wielkich cieni tak naprawde ? Na fotkach ich nie widać ;)

Marta Żak pisze...

Absolutnie nie kojarzę tej firmy. Chyba za bardzo obracam się wśród tych snobistycznych, że inne przestały dla mnie istnieć ;) Super, że tak Ci kremik służy! Niewysypiania nie zazdroszczę! Ja o 4 rano często wstaję, najlepiej mi się wtedy posty pisze ;)

My strawberry fields pisze...

Eliksir Synesis używała moja Mama i nawet kilka razy go jej podkradałam, ale niestety taka konsystencja nie do końca do mnie przemawia, wolę kremy :) Kiehl's moim zdaniem nie nadaję się pod makijaż, bo zbyt długo się wchłania i potrafi pozostawić lekką warstewkę, która można utrudniać nałożenie podkładu lub korektora. Musiałabyś go stosować z umiarem i odczekać dłuższą chwilę przed nałożeniem podkładu. Dla mnie jest to idealny krem na noc. Zastanawiam się jeszcze nad słynnym kremem EL w kwadratowym słoiczku, może on sobie da radę z moją suchą skórą... a może Biotherm? Miałaś okazję używać któryś z nich?

Luthienn pisze...

Jakich fotkach? Ja nic swojego nie wrzucam ;p

kosmetyczkapelnacudow pisze...

no ale na profilowej cieni nie masz :P

kosmetyczkapelnacudow pisze...

O 4 to ja obecnie zazwyczaj zasypiam :D SkinCeuticals jest akurat apteczno-gabinetowe, ale myślę, że spokojnie może konkurować z selektywnymi firmami w tym wypadku :) Ja ostatnio coraz bardziej szukam pielęgnacji w tych segmentach, ze względu na dość problematyczną skórę ostatnio. Chociaż działanie selektywnej pielęgnacji jak najbardziej doceniam :) Tylko akurat cery problematyczne, zanieczyszczone i z zaskórnikami nie mają specjalnie dużego wyboru niestety.

My strawberry fields pisze...

Póki co aż na taki wydatek gotowa nie jestem i szukam kremu do 300 zł :) O Shiseido szczerze mówiąc nie myślałam, ale może wcale nie jest to taki głupi pomysł. Seria Ibuki zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, ale podobno krem pod oczy z tej serii należy do średniaczków. Polecana przez Ciebie Benefiance pewnie byłaby dużo lepszym rozwiązaniem. Zastanawiam się również nad Clarins. Ich ceny należą do w miarę przyjemnych a z samą marką do tej pory zaliczyłam wiele udanych spotkań.

krzykla pisze...

Znam markę. Mają dobre serum o ile pamiętam. Ja też przywiązuję bardzo dużą wagę do kremów pod oczy jednak aloes w składzie nie jest dla mnie :/

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Nie możesz używać kosmetyków z aloesem? Ja serum znam tylko jedno, nawilżające, ale za inne też się wezmę ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Nie wiem jak długo musiałabym się przyzwyczajać do tak wczesnego wstawiania ;) mam nadzieję, że za jakiś czas wszystko wróci do normy i będę mogła wrócić do Sephorowych półek ;) Naromiast SkinCeuticals Ci szczerze polecam, naprawdę daje radę ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Krem pod oczy z tej serii Ibuki czasem podbierałam siostrze, ale szczerze mówiąc to leciutki jest i zdecydowanie nie da sobie rady z suchą okolicą oka. Z Clarins'a kremów pod oczy akurat zbyt dobrze nie znam, ale inne produkty, których używałam wspominam dobrze, wiec pewnie i pod oczy mają jakieś swoje perełki. Z Biodermy miałam akurat jeden krem pod oczy z tej serii Srnsibio, ale o ile Micel uwielbiam, o tyle krem pod oczy szybko powędrował w inne ręce. Podobno YR ma też jakiś dobry krem pod oczy, w takim brązowym słoiczku, ale nie miałam okazji go używać jeszcze. Podobno bardzo bogaty jest.

Marta Żak pisze...

Kochana, jakbyś chodziła spać o 22-23ej, to też byś wstawała o 4-5ej :D

Infinity Blog pisze...

Jeśłi chodzi o kremy pod oko to wciąż poszukuję ideału. Teraz używam Tołpa 30+ z białym hibiskusem. Krem jest poprawny, tyle. W zapasie mam Origins Starting Over z mimozą, w którym pokładam spore nadzieje :)

My strawberry fields pisze...

Na temat tego kremu z YR czytałam wiele pochlebnych opinii, ale również znalazło się sporo osób, które twierdziły, że nie jest on wart swojej wygórowanej ceny. Zresztą tak jak lubię ich żele i balsamy do ciała to pielęgnacja twarzy jakoś mnie nie kusi. Z Ibuki i Biodermy skutecznie mnie w takim razie wyleczyłaś ;) Chyba w takim razie trzeba skupić się na tym co znane i polecane, czyli wybór zapewne padnie albo na Clarins albo na Shiseido Benefiance . Miejmy nadzieję, że uda mi się wcześniej dorwać jakąś próbkę :) Oooo a może słynny krem pod oczy z Bobbi Brown? On podobno też działa cuda :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Oferta Origins mnie bardzo interesuje, więc będę wypatrywała recenzji :) Sporo mają kosmetyków, na które mam ochotę, ale u nas jest to tak słabo dostępna firma, że chyba dopiero przy okazji jakiegoś wyjazdu uda mi się ustrzelić wszystko na co mam ochotę.

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Oferta Origins mnie bardzo interesuje, więc będę wypatrywała recenzji :) Sporo mają kosmetyków, na które mam ochotę, ale u nas jest to tak słabo dostępna firma, że chyba dopiero przy okazji jakiegoś wyjazdu uda mi się ustrzelić wszystko na co mam ochotę. A z ciekawości zapytam, u nas gdzieś udało Ci się kupić ten krem?

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Nawet jak tak wcześniej zasypiałam, to musiałam swoje pospać :) Dla mnie optymalna godzina wstawania z łóżka to 9 :D Ale ja zawsze potrzebowałam ogromnej dawki snu, od dziecka tak mam :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

O tym od Bobbi zapomniałam, a on faktycznie ma ogromną ilość zwolenników. Sama miałam na niego kiedyś ochotę, ale później zupełnie mi jakoś wypadł z głowy. A w sumie wciąż ciekawa jestem jakby się u mnie spisywał. Natomiast przy Benefiance jest taki plus, że to jeden z wiekszych tłuścioszków, więc przynajmniej się nie rozczarujesz zbyt lekką konsystencją :)
Ja właściwie pielęgnacji twarzy od YR nie znam, nawet sobie nie przypominam teraz żebym kiedyś coś miała, raczej sporadycznie do ciała jakieś produkty u nich kilka razy kupiłam, ale to tyle.

Luthienn pisze...

Małe zdjęcie, to i nie widać :D Stare też, więc zapewne retuszowane ;)

LilOddiette pisze...

Nigdy nie słyszałam o tej marce, aż sprawdzę teraz ich ofertę :) trudnych nocy współczuję :*

My strawberry fields pisze...

Dzięki za wspólne kremowe przemyślenia i wszystkie porady, mam nadzieję, że uda mi się trafić z wyborem :) W tej chwili największą ochotę mam na Bobbi Brown i ogromnie żałuję, że Douglas tak rzadko robi promocje na wszystkie marki :(

Vena Styl pisze...

Ja bardzo lubię apteczne kremy, moje ulubione to firm avene, pharmaceris. Tej prezentowanej przez Ciebie nie znam. Pod oczy używam od lat tez aptecznej odzywki - nanobase.

Marta Żak pisze...

Życie czasem płata nam figle ;)

Infinity Blog pisze...

Mnie straszliwie kusi maska nawilżające Drink Up Intensive, ale właśnie z racji ograniczonej w PL dostępności na razie jej nie kupiłam.

Jeśli chodzi o krem pod oczy to kupiłam go na allegro. Przyszedł do mnie w stanie nienaruszonym, nieużywanym, kartonik niezniszczony, więc jestem zadowolona z zakupu. Jeśli chcesz to mogę podesłać Ci linka do aukcji, bo widzę, że pani u której kupowałam wystawiła kolejne 3 sztuki :)

Copyright © 2014 Kosmetyczka Pełna Cudów

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi