czwartek, 19 marca 2015

Pat&Rub Relaksujący Balsam do Rąk


Krem do rąk zawsze muszę mieć w pogotowiu. W sumie to kilka, porozstawianych w różnych miejscach. Ze względu na coraz większe zaufanie, którym darzę Pat&Rub postanowiłam tym razem sięgnąć po serię Relaksującą. 




Seria Relaksująca pielęgnuje zmęczone dłonie i suchą skórę. Balsam zawiera naturalne filtry UV, dzięki czemu dba o skórę rąk również wtedy, gdy jesteśmy na dworze. 


Przyznam szczerze, że ja w tym wypadku jestem średnio zadowolona. Zapach kremu kojarzy mi się z najtańszymi cytrynowymi kremami do rąk. Do tego producent obiecuje, że balsam ukoi suchą skórę dłoni, a moja mimo, że specjalnie wymagająca nie jest, szybko woła o kolejne porcje kosmetyku. Najlepiej spisuje się zaraz po peelingu, jednak ja kupiłam go z zamiarem noszenia w torebce i stosowania poza domem, a tu już z efektami jest średnio. Krem szybko się wchłania więc jeśli ktoś ma dłonie w świetnej kondycji i potrzebuje lekkiego nawilżenia to pod tym względem go z pewnością polubi. Myślę, że może latem spisałby się lepiej. 



Cieszę się, że kupiłam wersję torebkową, bo dużą pojemność pewnie ciężko byłoby mi zużyć. Nie wykluczam jednak zakupu innych kosmetyków z tej serii, może peeling czy masło do ciała bardziej mi się spodobają. 

A Wy. znacie ten krem? Może macie swoich ulubieńców wśród kosmetyków z tej serii?

30 komentarzy :

Ewelina pisze...

O, a miałam zamiar przetestować. Tylko właśnie miałam wątpliwości co do zapachu:P smaruję ręce tylko raz dziennie więc potrzebuje czegoś intensywnego w działaniu...

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Kochana w takim razie ja Ci szczerze proponuje pomyśleć o czymś innym ;) ten kremik jest bardzo lekki, nawilżenie jest mizerne. Tak od czasu do czasu doraźnie moze byc, ale jako jedyny krem używany raz dziennie to moim zdaniem on sie nie sprawdzi ;(

Ewelina pisze...

No właśnie z Twojego opisu wygląda na to, że on nie dla mnie. Chyba, że z jakiejś innej serii.

OnAlwaysTogether pisze...

Nie znam go :)

Justyna Wiśniewska pisze...

Nie miałam nic z tej firmy

Kasia pisze...

Miałam próbki w saszetkach. Zupełnie nie zrobił na mnie wrażenia, i zapach zupełnie nie mój niestety :(

Marta Żak pisze...

Bardzo lubię Patkowe balsamy, choć tego jeszcze nie miałam. Z tej serii miałam kiedyś masło, było bardzo fajne. Nawet zapach miło wspominam, sporo w nim kokoska wyczuwałam :)

Monika D pisze...

miałam hipoalergiczny balsam do rąk i jak do tej pory to mój ideał wśród wszystkich kremów, tej serii jeszcze nie poznałam:)

Infinity Blog pisze...

Z tej serii mam masło w zapasach. Według mnie mistrzami w nawilżaniu są serie PAT&RUB hipoalergiczna i rozgrzewająca :) Z ten pierwszej polecam peeling, masło i balsam do ciała.

Szpinakożerca pisze...

miałam wersję air less i bardzo sobie chwaliłam, choć zapach szału nie robi to świetnie działał na moje alergiczne zmiany na dłoniach :)

Luthienn pisze...

Szczerzę, to nie lubię tych cytrynowych zapachów u Pat&Rub. Miałam dwa pełnowymiarowe kremy do rąk i zawsze męczyłam się z ich wykończeniem, właśnie przez zapach ;)

By Carol pisze...

Niestety nie znam i chyba nie poznam. Z tej firmy nie miałam jeszcze kosmetyków. Jeszcze :D

inesbeauty pisze...

bardzo lubię tą serię i tą pojemność , mam obecnie w użyciu :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

fajnie, że się u Ciebie lepiej sprawdza :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

jestem pewna, że wszystko przed Tobą :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

no właśnie, czyli nie jestem osamotniona w odbiorze tego zapachu :) zdecydowanie mają lepsze wariacje zapachowe u siebie, ale z cytrynką im nie poszło :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

fajnie, że się u Ciebie sprawdzał. Dla mnie niestety nawilżenie jest dość znikome, ale może to kwestia tego, że przyzwyczajona też jestem to bardziej treściwych kremów. Nie miałam za to pojęcia, że ten krem jest w stanie lagodzić zmiany alergiczne. Czyli plus dla niego :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

tej hipoalergicznej jeszcze nie znam, ale za jakiś czas po nią siegnę. Masło do ciała mnie wyjątkowo kusi.

kosmetyczkapelnacudow pisze...

kusicie tą serią hipoalergiczną :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

w tym kremie kokoska niestety nie czuję :( raczej tylko marnej jaości cytrynkę :D ale może w innych kosmetykach z tej serii zapach jest trochę inny? Albo ja mam jakiś dziwny odbiór zapachu :D

kosmetyczkapelnacudow pisze...

czyli odbieramy go bardzo podobnie w takim.Dobrze wiedzieć, że nie jestem w tym osamotniona :D

kosmetyczkapelnacudow pisze...

z całą pewnością jeszcze będziesz miała okazję poznać :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

szczerze mowiąc, moim zdaniem w tym wypadku nie ma czego żałować :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

ja na inne ich kremy do rąk za jakiś czas na pewno z ciekawości się skuszę. Dziewczyny mocno polecają serię hipoalergiczną, więc może od niej zacznę :)

By Carol pisze...

Oby! Żeby tylko dobra praca się trafiła to na pewno :D

Justyna Wiśniewska pisze...

W Sephorze chyba widziałam tą markę więc przyjrze się jej kiedys bliżej :-)

Infinity Blog pisze...

Masło polecam gorąco :)

Luthienn pisze...

To fakt :)

Ewelina pisze...

A właśnie też tak słyszałam, póki co mam w zanadrzu balsam do ciała z tej linii i zobaczymy:)

Marta Żak pisze...

Bardzo możliwe, bo w maśle tego kokoska było całkiem sporo :)

Copyright © 2014 Kosmetyczka Pełna Cudów

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi