One Calvina Kleina to zapach już kultowy. Wydany po raz pierwszy w '94 ciągle cieszy się nie słabnąca popularnością. A może teraz nawet ma większą, bo już mało kto boi się słowa 'unisex".
Stworzone dla kobiet i mężczyzn mocno zmieniły postrzeganie perfum i kategoryzowanie ich według płci. Z zamysłu miały być proste i pasować do stylu, który lansował i tak naprawdę niezmiennie do tej pory kreuje Calvin Klein. Bez zbędnych dodatków, udziwnień i nie potrzebnych ozdobników.
Dla mnie te perfumy to prawdziwy ewenement. Proste, świeże, czyste - rzadko sięgam po takie zapachy. Jednak Ck One mają w sobie coś, co mnie do nich po prostu ciągnie. To chyba właśnie ich prostota i taki lekki chłód, na które czasami mam ochotę. Co ciekawe One inaczej rozwija się na męskiej i na damskiej skórze. Oczywiście - bez względu na płeć czujemy, że to właśnie nimi ktoś pachnie, ale są pewne niuanse. U mnie rozwijają się w bardziej słodką stronę, u mojego B. stają się zdecydowanie bardziej wytrawne.
Nuty Zapachowe:
nuta głowy: bergamotka, cytryna, mandarynka
nuta serca: jaśmin, konwalia, róża, kosaciec florencki
nuta bazy: cedr, sandałowiec, ambra, mąka tarniowa
Szczerze przyznam, że sięgam po nie wtedy, gdy potrzebuje poczuć, że sama jestem sobie w stanie ze wszystkim poradzić. Mam dzięki nim swojego rodzaju kopa i zamiast słodko i różowo czuję się po prostu trochę męska. Myślę, że każda z nas czasem tego potrzebuje :)
A Wy znacie One? Może Wasi mężczyźni mają je w swoich toaletkach?
42 komentarze :
Powiem Ci szczerze ze to jest jeden z niewielu zapachow CK ktorych nie trawie, nie podoba mi sie jak ukladaja sie nuty zapachowe na mojej skorze :/ Z CK wole Euphorie, Beauty i Eternity :D
miałam próbkę i nie do końca to mój zapach :D
Uwielbiam je! Zarówno na sobie jak i na mężu :)
Testowałam kiedyś CK One w perfumerii, bo lubię perfumy typu unisex i wydały mi się aż nadto męskie, dlatego nie zdecydowałam się na zakup. Stuprocentową pewność czy mi się podobają będę miała jak zamówię próbkę do przetestowania na spokojnie w domu.
Absolutnie nie znam tego zapachu i nigdy szczególnie nie kusiło by poznać. To chyba 'zasługa' flakonu, który jakoś wybitnie mi się nie podoba :I
Euphoria to jeden z moim ulubionych zapachow, a ostatnio coraz mocniej podoba mi się też Reveal. Co do One, to rozumiem, że mogą się nie podobać ;) Nie jest to też zresztą typowo "babski" zapach wiec to też może być kwestia tego ;)
Wielu osobom mimo wszystko kojarzy sie dość męsko, wiec to też może przez to ;)
Ja właśnie mam tak samo ;)
Ja gdy testowalam w perfumerii też nie byłam przekonana. Wlasnie testy w domu mnie przekonały. Zreszta, w gruncie rzeczy wszystkie zapachy testuje na spokojnie w domu, a po testach w perfumerii wolę zakupów nie robic bo jakoś muszę "ponosić" na spokojnie kilka dni i dopiero podejmuje decyzje ;)
Ja nawet pisałam kiedyś na blogu o 3 metodach kupowania perfum i odradzałam zakup na podstawie testów w perfumerii:) Oczarowanie zapachem szybko może przeminąć już na drugi dzień.
No to ufff, nie jestem w tym 'zboczeniu' osamotniona :D
Reveal nie kojarze, juz pare osob mi o nich wspominalo, musze o nich pamietac w perfumerii :) No wlasnie, ja generalnie nie lubie zapachow typu unisex na sobie i pewnie dlatego CK One mi nie pasuje ;)
Muszę go przetestować, bo powiem szczerze, że go nie znam ;) może sobie z mężem kupimy, jeśli obojgu przypadnie do gustu :)
Nie znam, ale jestem ogromnie ciekawa jak pachnie, chociaż wielką fanku unisexowych zapachów ni jestem ;)
Lubię ten zapach :)
Tyle o nim słyszałam, a jeszcze tak naprawdę nigdy go nie próbowałam na sobie :-) W sumie sama nie wiem czemu do tej pory tak się z nim mijałam.
Mam podobnie, ale pachnie ładnie ;)
Oj nie ;) Akurat flakon One mi się podoba bo jest taki idealnie prosty, a ja mam obsesje minimalizmu. Moja mama zawsze mówi, że nasze mieszkanie wyglada jakby nikt w nim nie mieszkał bo nic w nim nie ma na wierzchu ;D tylko proste, puste blaty ;D
O muszę znaleźć ten post, bo ostatnio samej mi chodzi cos takiego po głowie ;) Ja w perfumerii nie potrafię się skupić, biegam od perfum do blyszczykow, pózniej do kremów i jednocześnie znów cos wącham ;D to nie są warunki do podejmowania pachnących decyzji ;)
Mam tak samo :D a znasz
Ambre Baldessarini? To niby typowo męski zapach, ale na kobietach pachnie obłędnie!
One jest dość męski w tej unisexualbosci wiec wcale się nie dziwie w takim razie ;) trzeba po prostu lubić takie klimaty ;)
Też lubię minimalizm, choć obsesji chyba nie mam :D
U nas akurat używam go ja, bo mój mąż nie przepada za zaglądaniem do mojej szafki z perfumami :D
To myślę, że jeśli unisexualbosci nie lubisz to One Ci się nie spodoba ;) One są mimo wszystko dla wielu osób bardziej męskie niż damskie ;)
Tak się wlasnie zastanawiałam czy to jeszcze Twoje klimaty, czy już nie ;) Ciesze się, że jednak tak ;)
Cieszę się, że Ci się podoba ;)
Sprawdź przy jakiejś okazji, może akurat okaże się, że są też w Twoim klimacie ;)
To bardzo dobrze, nie zmieniaj tego ;) Ja się przez to bardzo czesto mecze. A jeszcze bardziej moj B. Gdy np wurzucam nowy Walek do ciasta bo przez 2 miesiące go nie użyłam, a po następnych dwóch znów go kupuje :D mam z tym problem ;)
O matulu, szaalooona :D
Wachlam go i byłam zachwycona ;D
Uwielbiam perfumy od CK. :)
Nieeee!!!! ALe jak widzę "ambre" w nazwie to już chcę wąchać!!!!
Kojarzę ten zapach i w sumie to on mnie jakoś tak nie porwał. Do tego ta mało kusząca butelka...
Ja właśnie tą butelkę lubię, ale wiem, że większość osób jest jednak w jej wypadku na "nie";)
A które najbardziej?;)
Cieszę się, że Tobie też sie podoba ;)
Sprawdź w takim razie koniecznie, bo ja ambrowa też jestem wiec jest szansa, że to będą też Twoje klimaty ;)
Koniecznie obwącham przy pierwszej okazji!
Podoba i to bardzo ale na razie wolę tylko niuchać niż go kupić :P
Butelkę bym jeszcze przeżyła, ale zapach mnie nie porwał ;)
Znam ten zapach i myślę, że ma szanse się u mnie kiedyś się pojawić ;))
Ja uwielbiam Calvin Klein Shock! :)
Prześlij komentarz