Która z nas nie zna kultowych 5 Diora?:) Pytanie retoryczne :)
Pokaże Wam dziś jedną z moich paletek w kolorze Amber Design. Uwielbiam wszelkie odcienie brązów, takich kolorów jest u mnie najwięcej jeśli chodzi o makijaż ocz. I niby mogłoby się wydawać, że ograniczone są możliwości jeśli chodzi o wymyślenie czegoś "wow", a jednak Diorowi się moim zdaniem udało.
Paletka zawiera jeden cień bazowy (to ten najjaśniejszy na dole), trzy cienie oraz liner. Jak zobaczycie na swachach w dwóch najjaśniejszych cieniach zatopionych jest ogromna ilość złocistych drobinek. Te kolory mają inna konsystencję od pozostałych cieni, są jakby kremowe, lekko wilgotne.
Dwa pozostałe, czyi środkowy i ten ciemny brąz są wyjątkowo aksamitne, rewelacyjnie nakładają się na powiekę i nie osypują.
Liner spełnia swoje zadanie znakomicie, możemy nim wyczarować taką kreską jaką tylko sobie wymyślimy. Nie rozmazuje się i nie blednie w ciągu dnia, a to dla mnie bardzo ważne.
Do paltetki poza zwykłymi pacynkami dołaczona jest też końcówka do linera. Sprawdza się naprawdę dobrze, więc jeśli ktoś a ochotę to może używać tej z zestawu.
Całośc oczywiście możemy schować w aksamitny Diorowy futeralik :) Ja uwielbiam te gadżety :)
Piękne prawda?:) Lubicie brąz na powiekach?
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
12 komentarzy :
Ja bardzo:) W zasadzie do beżów i brązów ogranicza się mój makijaż oka:) Innych kolorów praktycznie nie używam:)
Bardzo lubię brązy, ale ta nasza miłość burzliwa. Najpierw używałam namiętnie, później rzuciłam uznając, że przy moich brązowych oczach to nuda by znów powrócić do siebie z hukiem ;)
Z Dior-owskich piątek mam 804 Extase Pinks, ale tak mi się z niej sypią drobinki przy aplikacji, że praktycznie jej nie używam, nie wiem czy mój egzemplarz taki felerny czy one tak mają.
Ja właściwie tez tak mam. Jeszcze rożnego rodzaju szarości i oczywiście czerń przy okazji wieczornych imprez, ale na co dzień zdecydowanie królują beze i brązy ;) Moze to tez kwestia tego, ze innymi kolorami nie do konca umiem sie posługiwać ;D
Piękne te Twoje pieteczki są! Tylko róże i fiolet właśnie chyba do brązowych oczu najladniej pasują. Ja mam szaro niebieskie ( czasem zielone ;D, czasem turkusowe ;D ) i niestety ale czuje sie jakbym miała popodbijane oczy przy takim makijazu;(
Mówią, że powinnam ale ja wciąż się jakoś czaję z tymi brązami ;))
Piękne! Zwłaszcza ten odcień złota przypadł mi do gustu.
Brązy są piękne i chyba nie ma osoby, której nie pasują ;) może warto spróbować?;)
Mi tez;) dziś nosilam go solo na powiekach bo nie miałam czasu na dłuższa zabawę z makijażem i sprawdził sie rewelacyjnie ;)
piękne naturalne kolory:)
Uwielbiam takie z pozoru nudne kolorki! :)
Bardzo lubię takie kolory :)
piękna paletka i kusi, oj kusi:)
pozdrawiam ciepło
:)
Prześlij komentarz