czwartek, 25 września 2014

Mac Blot Powder Medium

Moje osobiste poszukiwania pudru matującego oficjalnie uznaję za zakończone! Mac Blot Powder w całości spełnił moje oczekiwania i czuję się totalnie zaspokojona jeśli chodzi o tego rodzaju pudry. Blot chodził mi po głowie już od jakiegoś czasu, jednak dopiero post Iwony z bloga Inspiruje mnie życie, przekonał mnie do tego, że muszę wydreptać ścieżkę do Maczkowego salonu.






Moja cera w ciąży stała sie dziwna, jednego dnia potrafi być sucha do granic, aby drugiego świecić sie w sposób maksymalnie trudny do okiełznania. Do tego doszło jej wzmożone zanieczyszczenie się, przez co często warstwa pudru na podkładzie to był już ten moment, w którym wszystkiego robiło sie na niej zbyt dużo. Możecie mi wierzyć, myślałam, że nic sobie z tym nie poradzi i muszę po prostu wytrzymać do szczęśliwego rozwiązania plus jakieś 6 miesięcy... Okazuje się, że byłam w błędzie ;)




Blot Powder według producenta:
"Ten unikatowy puder został stworzony z myślą o wizażystach potrzebujących produktu, dającego natychmiastowy efekt zmatowienia bez dodawania zbędnego koloru oraz bez pozostawiania pudrowego filmu na twarzy. Idealny do utrwalania makijażu i jego wielokrotnego retuszowania."




A ja dokładam od siebie jeszcze idealny, wielogodzinny mat. Puder faktycznie nie barwi skóry, mimo, że możecie zobaczyc jego kolor na puszki i palcu. Świetnie współgra ze wszystkimi podkładami, z którymi go używałam i naprawdę dobrze wyglada tez solo, gdy omieciemy nim twarz pędzlem. Blot mimo mocnego matu nie wysusza cery, nie podkreśla suchych skórek, nie wchodzi w załamania. Po prostu puder idealny! I przy okazji okrutnie wydajny ;)



Znacie go? A może macie swój inny ulubiony puder matujący?

P.S.

Postanowiłam dołączyć do blogerskiej społeczności na Facebooku, powstał wiec profil Kosmetyczki Pełnej Cudów. Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcecie tam do mnie dołączyć ;)
Buziaki!

14 komentarzy :

Monika D pisze...

co prawda używam tylko pudrów sypkich, ale na ten skusiłabym się, tym bardziej, że też poszukuję jakiegoś dobrego mata, zaraz dołączę na fb, pozdrawiam!

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Ja też lubię sypańce i mam cały czas Lucidity, o którym kiedyś pisałam, ale okazało sie, że ten Blocik jest mi po prostu niezbędny;) poza tym, podobno od przybytku głowa nie boli ;)

Patrycja Pieguska pisze...

ależ kompletnie nie znam;) hah dopiero co nabyłam swoje pierwsze maczki.. pomadkę i kredkę:)
Fajnie, że masz już swój ideał:)

pozdrawiam ciepło
:*

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Mączki są fajne ;) ja mam ochotę teraz na jakaś nową szmineczkę ;) a jaką Ty kupiłaś?

Buziaki;*

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Śliczny kolor <3 na żywo ją obejrzę i
może spapuguję ;) muszę sobie teraz jakaś taka w miarę neutralna kupic.

Monika P. pisze...

Skoro pięknie matuje i nie podkreśla skórek to muszę go mieć! Takiego ideału poszukuję :)

Justyna Wiśniewska pisze...

Cud, marzenie ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Koniecznie go przetestuj w takim razie ;) naprawde warto, a mat trzyma sie bardzo długo bez tworzenia "tapety";)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Kochana, marzenia trzeba spełniać ;)

inesbeauty pisze...

Nie znam tego kosmetyku :/ ja rzadko używam matujących, jedynie latem jak potrzebuje zmatowić strefę T i czasem do kręcenia filmików:) mam EL Loose POwder i jestem zadowolona :) pędze zaraz na FB :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Mysle, że taki mat, który daje Blot jest Ci zupełnie nie potrzebny w takim razie ;) gdyby nie szaleństwa mojej cery w ostatnim czasie, pewnie tez bym sie nim nie zainteresowała ;)

Black Raspberry pisze...

Wpisuję na listę zakupów Kusicielko ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Będziesz zadowolona ;)

Aleksandra S pisze...

Blot Powder nigdy nie próbowałam, wiernie używam pudru Studio Fix ;)

Copyright © 2014 Kosmetyczka Pełna Cudów

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi