Pierwsza rzecz, którą chcę Wam pokazać to Matte Lip Liquid w kolorze Surrender. Jest to matowa szminka w płynie o przedłużonej trwałości. Makijażyści z Illamasqua zalecają nakładać jedną cienką warstwę, odczekać 60 sekund do wyschnięcia po czym nałożyć drugą cienką warstwę szminki dla utrwalenia.
Bardzo polubiłam się z tą pomadką. Początkowo obawiałam się, że może wysuszyć delikatnie usta, ale na całe szczęście nic takiego się nie stało. Szminka jest naprawdę trwała - bez problemu wytrzymuje jedzenie, picie, buziaczki i długie godziny na ustach. Jedyne na co należy zwrócić uwagę to aby nakładać jednorazowo małą ilość i dać jej chwilę na wyschnięcie. I już mamy sukces murowany :)
W ofercie są jeszcze dwa inne kolory: Forbidden i Exotic. Mam nadzieję, że i one za jakiś czas dołączą do mojej małej kolekcji Illamasqua, bo są radosne i bardzo soczyste.
Podoba Wam się? Używacie trwałych szminek?