niedziela, 21 czerwca 2015

Clochee Odmładzająco-Regenerujący Krem Na Noc

Clochee jest Polską marką kosmetyków, stworzoną przez dwie kobiety, które postanowiły realizować własne marzenia. Filozofia marki opiera się na ochronie środowiska, dzięki czemu nie tylko składniki, z których tworzone są kosmetyki są ekologiczne, ale nawet opakowania tworzone są z tego co zostało poddane recyklingowi. Nawet mi, lekkiej ignorantce jeśli chodzi o bycie "eko" ta wizja całkiem się podoba. 



Odmładzająco-Regenerujący Krem na Noc przeznaczony jest do każdego typu skóry, szczególnie starzejącej się. W składzie znajdziemy między innymi olejek arganowy, który odpowiada za ochronę i regenerację naskórka oraz algi Ulva Lactuca w których są witaminy B, C, E, wapń, jod, żelazo, cynk i magnez. 



Bardzo polubiłam tą nocną pielęgnacje. Krem, ma bogatą i lekko tłusta konsystencje, dzięki czemu wystarczy odrobina do pokrycia całej twarzy. Mimo to, bardzo szybko się wchłania. Każdego ranka, po przebudzeniu, widziałam jak moja buzia nabiera blasku i zyskuje piękny, zdrowy koloryt. Mam wrażenie, że poprawiła się też struktura mojej skóry, ale to pewnie akurat zasługa całej stosowanej pielęgnacji. U mnie ten krem świetnie spisywał się w duecie z nocnym serum Kiehl's i mimo, że początkowo myślałam, że taka ilość składników może obciążyć cerę, to wspólne działanie tych dwóch kosmetyków przerosło moje oczekiwania. Krem bardzo poprawił też poziom nawilżenia mojej skóry i pozytywnie wpłynął na ewentualne podrażnienia po zabiegach złuszczających. 



Naprawdę polubiłam ten krem i mam ogromną ochotę na poznanie reszty asortymentu Clochee. Mam kilka próbek, więc na pewno je wypróbuję w najbliższym czasie i wkrótce z pewnością sięgnę po coś innego.

A Wy znacie Clochee? Jakie Polskie marki zrobiły na Was dobre wrażenie?

22 komentarze :

aGaRaSzKa pisze...

Co nieco słyszałam o Clochee, aczkolwiek nie miałam przyjemności użytkowania ich produktów, być może z racji tego, że staram się naprawdę ograniczać swoją pielęgnację twarzy do minimum co wyraźnie jej służy :-)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Ograniczasz ilosc używanych produktów? Czyli czego używasz?;) Moja cera chyba nie lubi minimalizmu :D czasem mam wrażenie, ze im wiecej nałoże tym lepiej wyglada ;D chociaż miałam taki etap, ze faktycznie mniej znaczyło wiecej, ale to dość dawno temu było i nie trwało długo ;)

White Praline pisze...

Bardzo ciekawy opis, Twoja opinia mnie bardzo przekonuje, więc z ogromną chęcią kiedyś go kupię.

karminowe usta pisze...

Nie miałam jeszcze do czynienia z kosmetykami Clochee:)

inesbeauty pisze...

Kusi mnie ta marka choć jeszcze nic nie miałam, piękne i bardzo szykowne opakowanie :)

Infinity Blog pisze...

Miałam ten krem i bardzo miło go wspominam. Clochee to w ogóle bardzo przyjemna marka ;) Polecam masło migdałowe i peeling truskawkowy do ciała! No i serum, tonik i olejek do demakijażu ;)

aGaRaSzKa pisze...

Jeszcze jakiś czas temu potrafiłam otworzyć naraz kilka kremów na dzień, kilka na noc, przynajmniej dwa lub trzy peelingi itd. To było niezbyt mądre! Teraz ograniczam się do jednego produktu z danego " gatunku" a reszta czeka grzecznie schowana na swoją kolej. Widzę, że moja cera lepiej reaguje kiedy nie funduje jej huśtawki pielęgnacyjnej :-)

Madame Oleosa pisze...

Piąteczka, mam dokładnie ten sam nocny duet :D
Ja się zakochałam w jego zapachu, cudo!

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Olejek mam w planach, lubie taki demakijaż wiec mysle, ze bede z niego zadowolona ;) A używasz go tez do demakijażu oczu?

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Sporo rzeczy mnie kusi, ale chyba wlasnie olejek do demakizu bedzie nastepny ;) a peeling mocno zdziera?

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Fakt, opakowanie mi tez sie bardzo podoba ;) Ładnie sie prezentuje w łazience ;) Ja dopiero zaczynam poznawać Clochee, ale mam ogromna ochotę na wiecej;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Ja dopiero swoją przygodę z tymi kosmetykami zaczynam, ale chce wiecej ;)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

Dziekuje Kochana ;) naprawde polecam. To bardzo dobry krem za rozsądne pieniadze. I działa, a to najważniejsze :)

kosmetyczkapelnacudow pisze...

A jesli o taki minimalizm chodzi to ja tez sie tak staram. Nie lubie uzywac nawet kilku rzeczy w tym samym czasie, bo wtedy nie mam pewności co dobrze działa, a co mi nie pasuje ;)

Madame Oleosa pisze...

Nie, z tego co pamiętam, to jest na nim informacja, żeby omijać oczy.

Infinity Blog pisze...

Olejek bardzo dobrze się u mnie sprawdzał :) Peeling jest dość ostry, taki w sam raz powiedziałabym.Nie podrażnia, ale też nie oblepia tłustą mazią.

Luthienn pisze...

O marce słyszałam, ale styczności jeszcze nie miałam :)

Niewyspana Liliana pisze...

Bardzo dobry krem, niestety po pewnym czasie już nie pasuje trądzikowej skórze.

Magdalen Pasek pisze...

Wygląda bardzo ekskluzywnie ale cenowo niestety nie w moim zasięgu. Ja bardzo lubię markę Inglot- mają świetne szminki i nie za wygórowaną cenę :)

Ewelina pisze...

Ja jeszcze nie znam. Słyszałam różne opinie wiec najlepiej wypróbować na sobie:) Z polskich marek oczywiście bardzo lubię Organique, choć też bywają produkty średnie niekiedy;) Pat&Rub też lubię choć nie miałam jeszcze wiele.

Agnieszka pisze...

czytałam już o tej firmie, produkty kojarzę ale jakoś nigdy nie doszło do bliższego kontaktu. Miałam ochote na ich olejek do demakijażu ale ostatecznie skusił mnie ten z Resibo.

Daisy K pisze...

Miałam kiedyś krem na dzień tej serii, bardzo go lubiłam, chętnie i ten wypróbuję :)

Copyright © 2014 Kosmetyczka Pełna Cudów

Distributed By Blogger Templates | Designed By Darmowe dodatki na blogi