Satin Eye Shadow marki Collistar, to kolekcja pojedynczych cieni, w których kolor został połączony z bazą. Niezwykle intensywne kolory, zostały połączone z jedwabiście pudrową konsystencją. Pozwalają uzyskać silne, jednolite krycie, a poszczególne odcienie mogą być stosowane solo lub w połączeniu z innymi kolorami.
Mnie urzekł odcień o nazwie Lava i to on gra dziś główną rolę na blogu. Piękna, intensywna grafitowa czerń pozwala stworzyć makijaż oka korzystając tylko z jednego koloru. Cień, bardzo dobrze kryje, ale jednocześnie z łatwością daje się blendować. Mimo, że kolor jest ciemny to nie stwarza trudności w nakładaniu i nawet ktoś z zerowymi umiejętnościami (patrzcie na mnie :) ) bez problemu stworzy smoky eyes.
Intensywny kolor utrzymuje się na powiekach przez cały dzień. Cień nie zbiera się w załamaniach, nie blaknie i co ważne nie osypuje podczas nakładania. Po zadowoleniu z paletki, którą pokazywałam Wam tu: Klik! oraz po zachwycie nad tym pojedynczym cudakiem, wiem, że Collistar robi naprawdę dobrej jakości cienie. Możecie się spodziewać, że pojawi się ich tu jeszcze sporo:)
A Wy miałyście już do czynienia z kolorówką Collistar’a? Jakie macie wrażenia?
Czego jeszcze użyłam w tym makijażu?
Twarz:
Podkład Diane Brill Pearl Shell: Klik!
Róż Chanel Joues Contraste Rose Glacier: Klik!
Korektor Smashbox Camera Ready BB Cream Eyes Light: Klik!
Oczy:
Tusz Kobo Ideal Volume Mascara
Kredka do brwi Paul&Joe Eye Brow Pencil Duo 03
Usta:
Pomadka MAC Creme Cup: Klik!